Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Putin już zawsze będzie rzeźnikiem, który mordował naród ukraiński - mówi europoseł Adam Bielan

Mirosław Malinowski
Mirosław Malinowski
- Dzisiaj wszyscy w Europie widzą, że to co Polska głosiła od lat, że Rosja nie zrezygnowała z odbudowy imperium, jest prawdą - mówi Adam Bielan.
- Dzisiaj wszyscy w Europie widzą, że to co Polska głosiła od lat, że Rosja nie zrezygnowała z odbudowy imperium, jest prawdą - mówi Adam Bielan. Polska Press
Rozmawiamy z Adamem Bielanem, posłem do Parlamentu Europejskiego, prezesem Partii Republikańskiej

- Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie przyjęcia Ukrainy do Unii Europejskiej. Czy ma to znaczenie tylko symboliczne, czy też Ukraina może liczyć na członkostwo w UE?

- To jest krok symboliczny, ale znaczący. Dobrze, że prezydent Wołodymyr Zełenski wykorzystuje ten przypływ ciepłych emocji do Ukrainy, szczególnie wśród państw zachodniej Europy, które mają na sumieniu, to, że przez lata prowadziły politykę zbliżenia z Putinem, co doprowadziło go do poczucia, że może sobie pozwolić na wywołanie wojny na pełną skalę. W rezolucji PE domagamy się, by Ukraina stała się formalnie krajem kandydackim. Oczywiście zanim Ukraina znajdzie się w Unii minie jeszcze kilka lat i będzie konieczne przeprowadzenie reform na Ukrainie – wiemy to z naszego, polskiego doświadczenia.

- Pan obserwuje politykę europejską od wielu lat - czy obecny konflikt rzeczywiście na trwale zmieni optykę postrzegania Ukrainy na Zachodzie?

- Byłem na obu Majdanach: w 2004 i 2014 roku oraz trzy tygodnie temu z oficjalna misją PE w Mariupolu i tak mocnego poparcia jakiego teraz udzielają Ukrainie rządy państw Europy zachodniej dotąd nie widziałem. Musimy pamiętać, że dzieje się to jednak w dużej mierze pod wpływem opinii publicznej. Holandia, która kilka lat temu blokowała podpisanie układu stowarzyszeniowego z UE przez Ukrainę, dziś dostarcza jej broń. Tak samo Niemcy, które najpierw nie chciały przekazać żadnej broni…

- … tylko 5 tysięcy hełmów…

- Teraz na szczęście już mówią o prawdziwej broni, a te hełmy to symbol ich haniebnej polityki układania się z Rosją. Jednak, to czy to będzie zmiana trwała, to zależy od rozwoju wydarzeń na Ukrainie, tego jak długo żołnierze ukraińscy będą w stanie stawić czoła nawale jednej z najsilniejszych armii świata, która jest dowodzona przez człowieka, który popełnia przestępstwa wojenne. Jeżeli centra miast Charków, Kijów są bombardowane rakietami Grad, to możemy mówić o ludobójstwie.

- Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wszczął śledztwo w sprawie zbrodni wojennych na Ukrainie. Czy Putin stanie przed tym Trybunałem?

- W sensie praktycznym będzie to bardzo trudne, choć tak powinno się stać. Jedyny sposób, by Putin został odsunięty od władzy, to jest pucz wewnętrzny albo rewolucja w Rosji. Osobiście nie zgadzam z głosami, że to jest wojna Putina, a nie Rosjan. Większość Rosjan przez lata popierała jego politykę, to nie jest pierwsza wojna, którą Putin rozpętał, on ma na swoim koncie dwie wojny czeczeńskie, inwazję na Gruzję, aneksję Krymu i uderzenie na wschód Ukrainy w 2014 r. Niestety, z każdym z tych wydarzeń poparcie dla Putina w rosyjskim społeczeństwie rosło. Putin zobaczył, że sposobem na uniknięcie kłopotów związanych z fatalnym stanem rosyjskiej gospodarki, edukacji, służby zdrowia, inflacją jest kolejna wojna. Przestrzegam przed tym, bo kiedyś Putin zniknie i nie możemy się wówczas naiwnie rzucić w ramiona kolejnego przywódcy. Putin też na początku XXI w. uchodził za polityka, z którym można rozmawiać, który porzucił marzenia imperialne. Teraz on nie ma wyjścia niż podwajać, potrajać liczbę żołnierzy rosyjskich, którzy będą najeżdżać na Ukrainę, bo wycofanie się oznaczałby jego porażkę i uruchomiłoby proces jego wymian przez najbliższe otoczenie. Rządzi strukturą mafijną, a szef mafii nie może pokazać słabości, bo może być „odstrzelony”. Obrazy zbombardowanych miast i ofiar cywilnych zrobiły tak duże wrażenie na społeczeństwach Europy Zachodniej, że Putin już swego wizerunku nigdy nie oczyści – będzie zawsze rzeźnikiem, który mordował naród ukraiński, który – jak sam mówi nie istnieje.

- Jak Pan ocenia rolę Polski w niesieniu pomocy i wsparcia dla Ukrainy?

- Najważniejsze są sankcje polityczno-ekonomiczne i jestem pod wrażeniem skuteczności prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego. Wizyta premiera w Berlinie i zawstydzenie nowego kanclerza Niemiec miały olbrzymie znaczenie. To doprowadziło, do tego, że Niemcy zmieniły – przynajmniej na razie – swoją politykę o 180 stopni. Społeczeństwo ukraińskie oprócz wsparcia w postaci dostaw broni, jedzenia, leków potrzebuje też pomocy symbolicznej, a taką są właśnie sankcje sportowe. Dziękuję mojemu koledze partyjnemu ministrowi sportu Kamilowi Bortniczukowi, za to, że namówił Cezarego Kuleszę i Sebastiana Świderskiego, czyli szefów dwóch największych związków sportowych w Polsce – piłki nożnej i siatkówki, żeby zainicjowali akcję wprowadzenia sankcji sportowych wobec Rosji.

- Sytuacja międzynarodowa wpłynie na kwestię przyznania Polsce unijnych pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy?

- Komisja Europejska była zobowiązana do 1 sierpnia ubiegłego roku, by zaopiniować dokumenty w tej sprawie przedstawione przez polski rząd. Nie zrobiła tego, więc moglibyśmy KE zaskarżyć do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jeżeli na początku kwietnia nie będziemy mieć dostępnych tych środków, to nie będziemy już ich w stanie wykorzystać. A wówczas warto zastanowić się, jaki sens ma dla Polski żyrowanie kredytu, z którego korzysta większość państw poza nami. Myślę jednak, że jest teraz duża szansa, że taka pozytywna opinia komisji będzie. Liczę, że dojdzie do przewartościowania relacji wewnątrz UE i wszyscy zrozumiemy, że spory musza ustąpić, bo mamy potężne zagrożenie ze wschodu. Dzisiaj wszyscy w Europie widzą, że to co Polska głosiła od lat, że Rosja nie zrezygnowała z odbudowy imperium, jest prawdą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany