Świecący pustkami i cichy stadion to efekt coraz większego konfliktu prezesa Widzewa Sylwestra Cacka z kibicami. Po podwyżce cen biletów i zakazie wywieszania transparentów, co było odpowiedzią zarządu klubu na wcześniejsze zachowanie kibiców, fani woleli zostać pod stadionem.
Ci, którzy zdecydowali się obejrzeć mecz (choć ich wpuszczanie na trybuny przez szczegółową kontrolę trwało bardzo długo) w dość ironiczny sposób komentowali ostatnie decyzje prezesa, śpiewając m.in.: ,, Łubu dubu, łubu dubu, niech nam żyje prezes naszego klubu...” i ,,Sylwek Cacek najlepszy w Polsce jest!”. Drużynę zaś zaczęli wspierać dopiero po stracie gola.
Na razie nie widać szans na rozwiązanie konfliktu. A przecież w obecnej sytuacji Widzewa wojna szefów klubu z kibicami jest najmniej potrzebna...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]