Puste hotele w Łodzi. Biznesmeni na urlopach, turystów mało...

W sieci Centrum-Hotele, do której należy pięć obiektów - Centrum, Mazowiecki, Polonia, Savoy i Światowit (w sumie blisko tysiąc miejsc) - powiedziano nam tylko, że rezerwacji w lipcu i sierpniu jest trzy razy mniej niż w okresie od września do czerwca.
- Łódź nie należy do miast o szczególnych walorach turystycznych - mówi Anna Grabarek, specjalista ds. sprzedaży i marketingu w hotelu Focus. - Dlatego osób przyjeżdżających wyłącznie w celach zwiedzania mamy niewiele. A jeśli już, to są to głównie obcokrajowcy (m.in. z Niemiec, Francji, Holandii czy Skandynawii), którzy zwiedzają całą Polskę i przy okazji zaglądają także do Łodzi. Nie zostają u nas dłużej niż dzień lub dwa. Najliczniejszą grupę gości odwiedzających nas latem stanowią przyjeżdżający na festiwale, imprezy sportowe (np. Mistrzostwa Europy w koszykówce kobiet na przełomie czerwca i lipca) czy do rodziny, ale nie mogący się u niej zatrzymać (małe mieszkania).
- Podczas wakacji nie ma spotkań biznesowych, konferencji czy sympozjów, a to ich uczestnicy korzystają głównie z naszych usług - twierdzi Kazimierz Gawlik, współwłaściciel hoteli przy al. Piłsudskiego i przy ul. Kosynierów Gdyńskich.