– Oli Thompson, już się na ciebie szykuję! W strongmanach już razem wojowaliśmy, teraz powojujemy w ringu. On się już dużo nauczył, ale ja również nie próżnuję. Zazwyczaj to mnie rzucają wyzwanie, tym razem robię to ja! – przyznał Pudzianowski.- Trening czyni mistrza, przecież nie od razu Rzym zbudowano. Trzeba wysiedzieć setki godzin na sali treningowej, aby osiągnąć zamierzony wynik. Choćbym biegał po 40 kilometrów dziennie, to bym nie przyspieszył tego procesu. Po prostu trzeba być cierpliwym. Drzewo od razu nie urośnie, a czasu się nie kupi..
Wojownik KSW nie zamierza zwalniać tempa i odpuszczać choćby na moment. Nawet w Wigilię i Sylwestra planuje odbyć treningi! – Zawsze w Wigilię o godzinie 15 trenuję, 31 grudnia robię dokładnie to samo. I tak od 25 lat! – zdradził Pudzian w wywiadzie dla Polsatu Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?