Puchar Polski nie dla siatkarek ŁKS Commercecon. Łodzianki przegrały finał ZDJĘCIA

To był bardzo zacięty mecz, godny finału Pucharu Polski. Po czterech setach mieliśmy remis i o zwycięstwie decydował tie-break. Lepiej zaczęły go bielszczanki, które prowadziły 2:0 i 3:0. Ełkaesianki nie zamierzały pasować i po chwili było tylko 3:2 dla rywalek, a następnie 5:4, by ostatecznie na świetlnej tablicy pojawił się remis 6:6. Riposta siatkarek BKS była natychmiastowa i to one wywalczyły trzy punkty z rzędu!

W tym momencie trener Alessandro Chiappini wziął czas. Rozmowa z zawodniczkami poskutkowała, bowiem ełkaesianki odrobiły straty i było 9:9. Niestety, po chwili znów rywalki prowadziły 12:9, 13:10, 14:10 i 14:12. I przeciwniczki nie roztrwoniły punktowej przewagi.

Decydujący mecz Pucharu Polski wywołał ogromne zainteresowanie kibiców. W nyskiej hali, która ma 2399 miejsc, zasiadło 2386 kibiców!

Przypomnijmy, że ŁKS w półfinale prestiżowego turnieju pokonał PGE Rysice Rzeszów. Siatkarki klubu z Łodzi potrzebowały aż pięciu setów, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ostatecznie zagwarantowały sobie awans do wielkiego finału, wygrywając mecz 15:25, 23:25, 25:21, 25:22, 17:15.

W fazie zasadniczej tego sezonu Tauron Ligi zespół z Bielska-Białej dwukrotnie pokonał łodzianki 3:0.

MVP: Julia Nowicka

ŁKS: Gryka (12), Witkowska (16), Diouf (28), Ratzke (4), Campos (18), Piasecka (6), Maj-Erwardt (libero) oraz Górecka (4), Hryszczuk i Zaborowska

BKS: Nowicka (9), Pacak (8), Borowczak (18), Laak (27), Majkowska (7), Damaske (3), Mazur (libero) oraz Stachowicz, Abramajtys, Szczepańska-Pogoda i Bidias (12)

ŁKS był w finale Pucharu Polski po raz piąty w historii. Zwyciężał w trzech z czterech wcześniejszych podejść. Triumfował w 1976, 1982 i 1986 roku. Na kolejny awans do finału czekał do 2018 roku i przegrał w nim z lokalnym przeciwnikiem Grot Budowlanymi. Był to pierwszy z serii finałów rozgrywanych do teraz w Nysie. Tym razem także się nie udało.