Oto ono:
„WKS Śląsk Wrocław SA informuje, że Zespół Medyczny PZPN po zapoznaniu się z wdrożonymi przez wrocławski klub procedurami bezpieczeństwa, stwierdził, iż nie istnieją przesłanki do przełożenia niedzielnego meczu Totolotek Pucharu Polski z ŁKS-em Łódź.
Śląsk Wrocław zareagował szybko i zdecydowanie, odsuwając zawodników nieprzestrzegających zasad izolacji sportowej od treningów z I zespołem. Obecnie klub oczekuje na wytyczne ze strony służb sanitarno-epidemiologicznych w sprawie zasad dalszego postępowania.
Do tego czasu, kierując się odpowiedzialnością za zdrowie piłkarzy oraz niezakłócony start rozgrywek pucharowych i ligowych, zarząd klubu podjął decyzję o wdrożeniu dodatkowych, najbardziej rygorystycznych procedur. Tym samym do Łodzi nie pojedzie także trzech członków sztabu, którzy w ostatnich dniach mieli kontakt ze wspomnianymi piłkarzami. Wynikał on jednak z koniecznych w tej sytuacji obowiązków służbowych i odbywał się z zachowaniem wszystkich zasad bezpieczeństwa, reżimu sanitarnego oraz dystansu społecznego.
W poniedziałek cała drużyna ponownie podda się badaniom wymazowym na obecność koronawirusa. Natomiast zawodnik, którego pobrana w czwartek próbka dała wynik pozytywny, w piątek przeszedł kolejne testy na obecność SARS-CoV-2. Wynik badań tym razem również był pozytywny. Piłkarz pozostaje nadal na kwarantannie domowej. Następne kroki podejmowane będą w oparciu o zalecenia służb sanitarno-epidemiologicznych”.
Przypomnijmy, że przed tym pojedynkiem Komisja Ligi Ekstraklasy ukarała grzywnami po 30 tysięcy złotych dwóch piłkarzy Sląska.
Kary zapłacą Hiszpan Erik Exposito i Węgier Mark Tamas. Obaj zawodnicy złamali zalecenia dotyczące środków prewencyjnych opracowane przez Komisję Medyczną PZPN w zakresie izolacji społecznej w czasie pandemii koronawirusa. Mówiąc jednak wprost chodzi o wizytę w nocnym klubie. Niedawno piłkarze zostali przyłapani na zabawie w jednym z wrocławskich klubów.
Śląsk natychmiast odsunął obu imprezowiczów od treningów z pierwszą drużyną, a następnie poinformował, że jeden z jego piłkarzy miał dodatni wynik badania na koronawirusa. Nazwiska nie ujawniono, ale zdaniem części mediów mógł to być właśnie Exposito albo Tamas.
Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?