Jak się okazało, miłośniczka Wiśniewskiego „zaplanowała” już przyszłość z wokalistą. To przeraziło Michała, który sprawę zgłosił na policję – podaje wp.pl. W napisanej wiadomości fanka daje wyraźny upust swoim frustracjom: "Wybij sobie z głowy związek z Dominiką Tajner. Już wysłałam informację do sądu, prokuratury i policji, by zniknęła z naszego życia raz na zawsze! Ja nie żartuję! Nie chodź z Dominiką, Michał na spacery i z twymi dziećmi. Dominika Tajner jest bardzo niebezpiecznym człowiekiem i zrobić może Wam krzywdę!" – czytamy w opublikowanym liście.
Nic dziwnego, że Wiśniewskiego takie słowa mocno przestraszyły.
– Jest mi przykro, że osoba chora psychicznie (opinia biegłych) ale jednak chora, nieświadoma swoich czynów ponosi karę za swój stan. Wymiar sprawiedliwości dopuszcza jednak sytuację, że stan duchowy nie jest równy stanowi świadomości. A więc dopóki nie dźgnie mnie nożem albo mojej żony lub dzieci, choć niepoczytalna, to nie może nic zrobić – napisał do swojego fanklubu muzyk.
Jak zakończy się ta niezbyt przyjemna dla rodziny Wiśniewskiego sprawa? Czy coś zdoła powstrzymać wielbicielkę muzyka? – Choć policja gwarantuje nam ochronę i mam nadzieję, że nie będzie sytuacji, że nie zostanie rozpoznana
na zdjęciach to jednak czuję się w obowiązku zwrócić Wam na nią uwagę – ostrzega wszystkich przez psychofanką wokalista.
Przypomnimy, że 26 listopada ukaże się najnowszy album Michała Wiśniewskiego „La Revolucion”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"