Psie duety czekają na lepszy los i nowych opiekunów, którzy zaadoptują dwa zaprzyjaźnione ze sobą psy

Tusia i Tunio do schroniska trafiły w kwietniu, bo opiekunka je porzuciła na ulicy. Niestety czeka ich prawdopodobnie taki sam los jak Jacka i Agatkę. Czyli psie dożywocie za kratkami. Tę parę seniorów (mają po 9 lat) osierocił starszy pan. W lipcu ubiegłeg roku trafiły do schroniska. Od tamtej pory czekają na adopcję. Jacek to anioł-stróż Agatki. Pies niezwykle majestatyczny, dostojny i prawdziwy przytulas, któremu w głowie jedynie głaski. Agatka mimo wieku jest bardzo energiczna. Nieustannie zaczepia Jacka zmuszając do zabawy. Wobec ludzi jest ufna i przyjazna. Podobnie jak jej towarzysz.

Z kolei Kajko (6 lat) i Kokosz (6 lat) do schroniska trafiły, bo nie miały dobrego opiekuna. W ich sprawie interweniował Animal Patrol i psy zostały zabrane do schroniska w marcu ubiegłego roku.
– Zawsze już od progu widać, że są ze sobą bardzo związane –mówi Marta Olesińska ze schroniska. – Dlatego umieszczamy je we wspólnym boksie. To im nieco oswaja schroniskową rzeczywistość.
Psie duety mają specjalny statut i nie są rozdzielane do adopcji. Placówka robi wszystko, żeby psiaki znalazły nowy dom, ale tylko i wyłącznie w duecie.

– Chcemy im oszczędzić kolejnego stresu – dodaje Marta Olesińska. – Wiadomo, że utrata bliskiego człowieka już jest wystarczająco frustrująca, bo psy nie rozumieją co się stało. Nawet te zaniedbywane często tęsknią za opiekunem. Utrata czworonożnego przyjaciela może wywołać nie tylko apatię, ale doprowadzić psa do poważnej choroby.
Psy z żalu i smutku cierpią tak jak ludzie, dlatego powinny być razem.