Nasza Loteria

Przyczyną utonięć najczęściej jet alkohol. Tak było też gdy w basenie na działce w ROD Księże Młyny życie stracił 36-letni łodzianin

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Przemyslaw Swiderski
36-latek utopił się w basenie na swojej działce w ROD Księży Młyn przy ul. Milionowej. W czasie poprzedzającym tragedię spożywał alkohol. Ciało mężczyzny znalazła w niedzielę rano jego żona. Na miejsce wezwano pogotowie. Młodego człowieka nie udało się uratować. Do wypadku w takich okolicznościach w Łodzi doszło po raz pierwszy. Jak ustaliła policja żona 36-latka w niedzielę rano po przebudzeniu widząc, że nie ma go w domu wyszła aby go poszukać na działce. Nie mogła uwierzyć w to co widzi. W dużym niebieskim basenie twarzą do ziemi pływał jej mąż i ojciec ich dziecka. To od żony zmarłego lekarz obecny na miejscu zdarzenia dowiedział się, że 36-latek kilka godzin przed tragedią w trakcie towarzyskiej imprezy spożywał alkohol. Jego znajomi opowiadali, mężczyzna był dobrym pływakiem i dlatego tak trudno im jest uwierzyć, że mógł stracić życie w wodzie.

- Główna przyczyną utonięć jest wpływ środków odurzających: alkoholu, dopalaczy lub innych narkotyków - mówi Ada Stępka ratownik medyczny łódzkiego pogotowia. – Wspomniane substancje osłabiają odruchy obronne organizmu, spowalniają reakcję, która na dodatek jest nieskoordynowana. W takiej sytuacji osoba, której drogi oddechowe znajda się pod poziomem wody, nie ma możliwości skutecznej obrony. Gdy próbuje się z niej wydostać, jej ręce się rozjeżdżają; nie ma siły aby się wycofać. Dlatego osoba pijana może się utopić nawet w kałuży.

Jak mówi ratownik przypadki gdy ktoś utopił się w przysłowiowej kropli wody wcale nie należą do rzadkości. Kiedyś karetka z Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego została wezwana do mężczyzny, który życie stracił w rzeczce o głębokości kilkunastu centymetrów. Innym mieszkaniec naszego województwa utopił się w niewielkim stawie w parku. Niekiedy takie osoby upadając uderzają o kamieniste dno, doznają urazu głowy na skutek którego tracą przytomność.

- Jakiś czas temu pojechaliśmy na wezwanie do mężczyzny, który utopił się w oczku wodnym we własnym ogrodzie – dodaje Adam Stępka. – Poszkodowany w trakcie rodzinnej imprezy wyszedł z domu, a jakiś czas później bliscy znaleźli go leżącego twarzą i klatką piersiową w wodzie.Upadając uderzył głową w wybetonowane dno zbiornika i stracił przytomność.

Zdaniem ratownika medycznego nawet bardzo dobry pływak może stracić życie w wodzie.O naszej reakcji w momencie zagrożenia decyduje ośrodkowy układ nerwowy. Jeśli jakaś substancja wpływa na jego funkcjonowanie, to wszystkie wypracowane odruchy w trakcie pływania nie mają szans na wykorzystanie.

W te wakacje w Łodzi doszło do jednego utonięcia. W ubiegłym roku udało się takich tragedii uniknąć. Natomiast w naszym województwie od 1 lipca życie w wodzie straciło 9 osób. W ubiegłoroczne wakacje utopiło się 5 mieszkańców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Caritas Archidiecezji Warmińskiej wspiera zimą bezdomnych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany