Przychodnia nie chciała podać kodu do e-recepty przez telefon. Pacjent doniósł do prokuratury, że sprowadza zagrożenie epidemiologiczne
Łodzianin próbował uzyskać telefonicznie e-receptę w Miejskim Centrum Medycznym „Górna” dla 80-letniego schorowanego ojca. Okazało się, że ta przychodnia nawet w czasie epidemii nie dyktuje kodów e-recepty przez telefon. Trzeba po nie wybrać się osobiście.
Nasz Czytelnik zadzwonił do MCM „Górna” w zeszłym tygodniu, by przedłużyć receptę dla ojca. Ponieważ w przychodni leży upoważnienie, dostał ją bez problemu. Ale lekarz, choć przyznał receptę, nie chciał podać jej kodu.
- Musiałem pójść osobiście. W poradni było wielu starszych pacjentów, którzy też przyszli tylko po receptę. Tymczasem powinni zostać w domu - podkreśla łodzianin.
Przychodnia tłumaczy się przepisami RODO. - Pracownicy MCM „Górna” w Łodzi przestrzegają obowiązujących przepisów prawa i ich oficjalnej interpretacji poczynionej przez stosowne urzędy - wyjaśnia Piotr Łopata, zastępca dyrektora centrum ds. medycznych.
Czytaj na kolejnym slajdzie