– Bardzo oszczędzamy prąd, a i tak płacimy co miesiąc ponad 50 zł, mimo że nie mamy żadnych urządzeń pobierających dużo energii – mówi pan Szymon. – Kuchnia jest ślepa (bez okna), więc tam mamy lampę z jedną mocniejszą żarówką, a w pokoju, żeby można było na przykład poczytać gazetę, świecą się trzy żarówki w żyrandolu.
Najgorzej jest w pochmurne dni, takie jak ostatnio. Wtedy światła nie wyłączamy ani na chwilę, chyba że mama akurat śpi w dzień.
Mama Szymona Piekacza żyje w takich warunkach ponad 50 lat.
– O dziwo, ma jeszcze całkiem dobry wzrok i wciąż czyta bez okularów – dodaje mężczyzna.
Lokal, w którym mieszkają państwo Piekaczowie, został podzielony w ten sposób, że nie można w nim wybić większego okna. Z dwóch stron mają sąsiadów, z trzeciej jest korytarz, a na czwartej ścianie nie ma miejsca, bo tuż przy oknie „doklejona” jest prostopadle ściana kolejnego budynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?