Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez ścianę ze śmietniskiem

(g)
Lokatorzy kamienicy przy ul. Wawelskiej 36 dość mają dzikiego wysypiska, które okoliczni mieszkańcy urządzili sobie w przylegającej do budynku ruderze.

- Budynek nie ma okien ani drzwi, więc każdego dnia ktoś podrzuca tam worki ze śmieciami, stare meble, lodówki, telewizory - mówi Paweł Martczak, którego mieszkanie sąsiaduje z dzikim wysypiskiem. - Sprawę wielokrotnie zgłaszaliśmy administracji i straży miejskiej. Jak dotąd, z marnym skutkiem.
Jakby tego było mało, w budynku znaleźli schronienie bezdomni.
- Załatwiają się tu i rozpalają ogniska - denerwuje się Martczak. - Kiedyś puszczą nas wszystkich z dymem.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że składowisko znajduje się pod oknami Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. MPO jednak terenu sprzątnąć nie może, bo śmieci z tej okolicy odbiera inna firma.

- To afront dla przedsiębiorstwa, dlatego co tydzień zgłaszam problem administracji opiekującej się budynkiem, to jednak niewiele daje - mówi Miłosz Wika, rzecznik MPO. - Za to osoby, które podrzucają śmieci, czują się coraz bardziej bezkarnie. Kilka dni temu, ktoś zostawił tam karoserię od małego fiata. Rozebrali ją złomiarze.

Przedstawiciele administracji Stare Bałuty II doskonale znają problem, tłumaczą jednak, że zaradzić mu nie mogą.
- Budynek co prawda jest przez nas administrowany, ale należy do prywatnego właściciela - tłumaczy Tadeusz Himstedt, dyrektor administracji. - Rok temu straż miejska znalazła go i nakazała uprzątnięcie terenu. Ten rozpoczął prace, ale ich nie zakończył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany