Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez rozbiórkę hotelu Centrum mieszkańcy i właściciele sklepów toną w kurzu!

(ij)
Eugeniusz Mikołajewski, mieszkający na tyłach dawnego hotelu, pokazuje zabrudzone samochody.
Eugeniusz Mikołajewski, mieszkający na tyłach dawnego hotelu, pokazuje zabrudzone samochody. Maciej Stanik
Mieszkańcy kamienic i bloków oraz właściciele sklepów i firm mieszczących się u zbiegu ul. Kilińskiego i ul. Narutowicza, od czasu gdy zaczęło się wyburzanie hotelu Centrum, toną w pyle i kurzu.

– Chociaż mamy szczelne okna, codziennie musimy wycierać kurz z mebli i podłogi – mówi Eugeniusz Mikołajewski, lokator bloku mieszczącego się na tyłach dawnego hotelu. – Żona narzeka na brudne okna i firanki, ale czeka z myciem i praniem na koniec wyburzania. Najgorzej jest z zaparkowanymi wokół budynku samochodami, które codziennie są aż siwe od kurzu.
Pan Eugeniusz bardziej niż na kurz narzeka jednak na hałas przy wyburzaniu hotelu.

– Kiedy ekipy pracowały na trzy zmiany, także nocą, trudno było zasnąć we własnym mieszkaniu – przyznaje.
Bardziej wyrozumiała dla niedogodności wynikających z prowadzonych w mieście inwestycji jest Katarzyna Ryznar, właścicielka sklepu z zegarkami przy ul. Narutowicza.

– Cierpimy z powodu kurzu, wcześniej podczas remontu drogi, a ostatnio z powodu wyburzania hotelu, ale się na to godzimy – mówi. – Jeśli chcemy mieć ładne miasto, to trzeba przez to przejść.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany