Przez meczami z RPA i Anglią. Czy uda się zastąpić kapitana?

Urazu 57-krotny reprezentant Polski nabawił się w 39 minucie niedzielnego spotkania z Hannoverem 96 (1:1). Bez kontaktu z rywalem upadł, gdy próbował dośrodkować w pole karne do Roberta Lewandowskiego.
- Przeniosłem ciężar ciała na lewą nogę i poczułem, że coś strzeliło w stawie skokowym. Od razu wiedziałem, że nie jest dobrze. O kontynuowaniu gry nie było mowy - opisał zdarzenie na swojej stronie internetowej. - Operacja nie jest konieczna, ale na boisko wrócę za sześć tygodni.
To fatalna wiadomości, bo już za tydzień biało-czerwoni na Stadionie Narodowym w najważniejszym meczu jesiennej części eliminacji MŚ 2014 zagrają z Anglią. Błaszczykowski, który ten mecz obejrzy z trybun, obok Lewandowskiego jest czołową postacią naszej drużyny. Od dawna jest jej motorem napędowym, a do tego w tym sezonie był w bardzo dobrej formie.
- Nie widzę nikogo, kto byłby w stanie przejąć rolę Kuby zarówno na boisku, jak i poza nim - uważa były reprezentant Polski, Tomasz Iwan. - Nie zawsze gra na sto procent możliwości, ale nigdy nie schodzi poniżej pewnego, wysokiego poziomu. Sama jego obecność na boisku ma duże znaczenie dla kolegów. To fighter, który nie boi się wziąć ciężaru gry na swoje barki, jedną indywidualną akcją czy strzałem może odwrócić losy meczu. Ostatnio Kuba był też etatowym wykonawcą rzutów karnych i nie mylił się. Teraz ten obowiązek spadnie na kogoś innego.
Na kogo? Na razie nie wiadomo, a na znalezienie zastępcy kapitana selekcjoner Waldemar Fornalik ma bardzo mało czasu. Wydaje się, że o miejsce na prawym skrzydle będą walczyć Kamil Grosicki, Paweł Wszołek, Adrian Mierzejewski, Waldemar Sobota i powołany wczoraj Jakub Kosecki. Na jego pozycji może też zagrać Łukasz Piszczek.