2 z 3
Poprzednie
Następne
Przewróciła się w markecie i złamała nogę. Sieć wypłaciła kobiecie 10 tys. zł
Wystąpiła do sądu o odszkodowanie. Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia ustalił, że w sklepie zdarzały się przypadki, iż ktoś się poślizgnął. Dlatego w przypadku deszczowej pogody na podłodze sklepu była wystawiana informacja - „Uwaga ślisko”.
Sąd uwierzył, że kobieta takiej tabliczki nie widziała. Przyznał jej 10 tys. złotych za doznaną krzywdę. Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał wyrok w mocy. Wprawdzie w markecie pracownicy twierdzili, że każda śliskość podłogi natychmiast była usuwana, jednak sami przyznawali, iż zdarzały się upadki klientów na mokrej posadzce. To, że kobieta od razu nie zgłosiła wypadku, było uzasadnione, bo upadek w miejscu publicznym najczęściej powoduje poczucie wstydu i zażenowania poszkodowanego.