Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przewodniczące parlamentów UE na granicy polsko-ukraińskiej. „Cały demokratyczny świat zjednoczył się w pomocy dla Ukrainy”

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Punkt recepcyjny Lwowska w Chełmie. Z uchodźcami z Ukrainy, szukającymi schronienia przed wojną, spotkały się przewodniczące parlamentów państw UE.
Punkt recepcyjny Lwowska w Chełmie. Z uchodźcami z Ukrainy, szukającymi schronienia przed wojną, spotkały się przewodniczące parlamentów państw UE. twitter.com/KancelariaSejmu
– Dzisiaj cały demokratyczny świat się zjednoczył w pomocy dla Ukrainy, ale do odegrania bardzo ważną rolę ma także dyplomacja parlamentarna. Bardzo wiele robią nasi prezydenci, premierzy, ministrowie, ale także my – jako parlamentarzyści, a przede wszystkim jako szefowie parlamentów – jesteśmy odpowiedzialni za legislację. Bez legislacji, która pomaga Ukrainie i tej walczącej, a także Ukraińcom, którzy przebywają na terytorium naszych państw, ta pomoc byłaby po prostu niemożliwa – powiedziała w Chełmie marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

We wtorek i w środę odbywa się spotkanie kobiet – przewodniczących parlamentów państw Unii Europejskiej. Spotkanie odbywa się w Polsce, bierze w nim udział marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Panie odwiedziły m.in. punkt recepcyjny dla uchodźców wojennych z Ukrainy w Chełmie. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek podkreśliła, że są z nią przewodniczące parlamentów z wielu krajów Unii Europejskiej: Hiszpanii, Belgi, Austrii, Cypru, Litwy, Łotwy, Ukrainy, ale także wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego. – Przyjechałyśmy tutaj, żeby bezpośrednio zobaczyć, posłuchać, spotkać się z rodzinami, które uciekły z Ukrainy przez bestialską wojną, którą rozpętał tam Putin – mówiła.

– Jesteśmy kobietami – przewodniczącymi parlamentów. Jesteśmy matkami, babciami. Doskonale potrafimy zrozumieć sytuację zarówno tych kobiet Ukrainy, które pozostały na Ukrainie i walczą z bronią w ręku, jak i tych ukraińskich matek i babć, które przywiozły tutaj dzieci, osoby starsze, niepełnosprawne i znalazły schronienie na terenie Polski, ale także na terenie innych krajów Unii Europejskiej – zauważyła.

Marszałek Sejmu powiedziała, że wystąpiła z taką propozycją do swoich koleżanek, żeby mogły – po zobaczeniu, jak wyglądają ośrodki recepcyjne i punkty, w których udzielana jest pomoc uciekinierom z Ukrainy – żeby przedyskutować, co możemy jeszcze zrobić. – Dzisiaj cały demokratyczny świat się zjednoczył w pomocy dla Ukrainy, ale do odegrania bardzo ważną rolę ma także dyplomacja parlamentarna. Bardzo wiele robią nasi prezydenci, premierzy, ministrowie, ale także my – jako parlamentarzyści, a przede wszystkim jako szefowie parlamentów – jesteśmy odpowiedzialni za legislację. Bez legislacji, która pomaga Ukrainie i tej walczącej, a także Ukraińcom, którzy przebywają na terytorium naszych państw, ta pomoc byłaby po prostu niemożliwa – zaznaczyła.

Elżbieta Witek podkreśliła, że przewodniczące parlamentów chcą wiedzieć, co jeszcze można zrobić dla kobiet, które uciekają z Ukrainy. – To nie tylko są te kobiety, które są gwałcone na Ukrainie. To są kobiety, które rodzą na betonie w zimnych piwnicach. To są kobiety, które patrzą na śmierć swoich dzieci i swoich bliskich. I to są kobiety niezwykle heroiczne, odważne, które przyjeżdżają tutaj – do obcego kraju – po to, żeby chronić swoje dzieci i swoich najbliższych – dodała.

Marszałek Sejmu zauważyła, że mężczyźni walczący na Ukrainie, zarówno ci, którzy walczą w armii, ale także ci, którzy są ochotnikami i zwykli obywatele, Ukraińcy, mogą być spokojni, bo wiedzą, że ich najbliżsi – ich żony, matki, siostry, dzieci i rodzice – znaleźli tutaj bezpieczne schronienie – mówiła.

Elżbieta Witek wyraziła nadzieję, że po tym spotkaniu nastąpi za dwa tygodnie kolejne – w formule online. – Po to, żeby zobaczyć, co udało nam się jeszcze zrobić w swoich krajach, żeby pomóc zarówno tym, którzy walczą, jak i tym, którzy przebywają w naszych krajach – mówiła.

Z kolei Ołena Kondratiuk, wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy, podkreśliła w Chełmie, że Ukraina broni nie tylko własnej ziemi i swojego prawa do bycia suwerenną, niepodległą. – Dziś bronimy całej Europy – dodała. Zauważyła, że każda Ukrainka i każde ukraińskie dziecko czuje się w Polsce jak u siebie w domu. – Niemniej każdy z nich chciałby powrócić do siebie do domu – mówiła.

Wcześniej, podczas konferencji prasowej przed odlotem z Warszawy, marszałek Sejmu zaznaczyła, że pomoc humanitarna nie będzie potrzebna przez chwilę i że świat musi mieć tego świadomość, że pomoc ta musi być systemowa. – Ona będzie potrzebna bardzo długo. Chodzi o to, żeby świat się nie przyzwyczaił do tego, że trwa wojna na Ukrainie i że ta pomoc humanitarna musi płynąć ciągle. To nie może być zryw, taki zryw serca, który był od początku wojny, który obserwujemy od początku – mówiła.

Elżbieta Witek podkreśliła, że to musi być „systemowa pomoc i wsparcie przez bardzo, bardzo długi czas”. – Chcemy rozmawiać również o tym, jak zapewnić pomoc psychologiczną, głównie dzieciom, bo one przeżywają straszną traumę – przekazała.

Marszałek Sejmu odniosła się też do planowanych rozmów o tym, co ma być organizowane po wojnie. – Trzeba stworzyć fundusz, który pomoże Ukrainie odbudować się z tych zgliszczy wojennych, bo widzimy, jak wyglądają miasta i wsie ukraińskie, są zrównywane z ziemią – powiedziała.

Ponadto oceniła, że jest to „walka Putina nie z Ukrainą jako państwem, organizmem, to jest wojna z całym narodem, to jest próba unicestwienia narodu”. – Mamy naprawy do czynienia z ludobójstwem – podkreśliła.

Podsumowując, marszałek Sejmu stwierdziła, że jej zamiarem jest, aby „te panie, które są przewodniczącymi parlamentów, głównie krajów Europy zachodniej, czyli oddalonych od tej straszliwej wojny, żeby mogły to poczuć trochę bliżej, żeby się znalazły niedaleko granicy, żeby miały świadomość, że 100 km od nas toczy się okrutna wojna”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany