Przegubowcem do Strykowa. Linia międzygminna się sprawdziła

– Ta linia to był strzał w dziesiątkę – mówi Paweł Marczewski, kierownik Miejskich Usług Komunikacyjnych w Zgierzu. – Wpływy z biletów w ciągu pierwszego roku jej funkcjonowania szacujemy na ok. 240 tysięcy złotych. Pasażerów z miesiąca na miesiąc przybywa.
Linia 3A jest finansowana wspólnie przez gminy, po których kursuje oraz Starostwo Powiatowe w Zgierzu. Pierwsza umowa, podpisana na rok, właśnie dobiega końca. Wszystkie samorządy zgodziły się ją przedłużyć, tym razem na czas nieokreślony. Władze Aleksandrowa chcą niewielkiej modyfikacji trasy w obrębie miasta, władze Strykowa domagają się natomiast skierowania autobusów zupełnie inną drogą.
– Chcemy, żeby obsługiwały też miejscowości położone dalej od drogi krajowej 71, takie jak Klęk czy Kiełmina – wyjaśnia Andrzej Jankowski, burmistrz Strykowa.
– Pracujemy nad uwzględnieniem tych postulatów, co nie jest jednak proste, bo taka trasa spowoduje wydłużenie czasu jazdy – mówi Paweł Marczewski. – Prawdopodobnie będzie tak, że najbardziej obciążone kursy, którymi dojeżdżają pracownicy strykowskich firm, pojadą prostą drogą, a inne kursy skierujemy przez okoliczne miejscowości.