Urządzenie uruchamiało się przy każdym przejeżdżającym samochodzie, nawet wtedy gdy jechał on znacznie poniżej dopuszczalnej w tym miejscu prędkości.
- Błyski fotoradaru oślepiły mnie podobnie jak innych kierowców, którzy gwałtownie zwalniali widząc fotografujące wszystkich po kolei urządzenie - mówi pan Tomasz, który zadzwonił do naszej redakcji. - Powodowało to niebezpieczną sytuację na drodze. Mam nadzieję, że popsute urządzenie nie wykaże jakiś kosmicznych prędkości na zrobionych zdjęciach i nie przyjdą do nas pocztą słone mandaty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?