Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedszkolanka z Łodzi policzyła bociany. W podłódzkich gminach mieszka ich 51 sztuk

(mr)
Ewa Głogowska sporządza także dokumentację fotograficzną, m.in. gniazd na drzewach, których powoli ubywa.
Ewa Głogowska sporządza także dokumentację fotograficzną, m.in. gniazd na drzewach, których powoli ubywa. Łukasz Kasprzak
Ewa Głogowska, łódzka przedszkolanka, jeździ po regionie i liczy młode bociany.

W lipcu wyposażona w aparat fotograficzny z teleobiektywem i statyw wsiada do swojego matiza i odwiedza wsie, w których znajdują się gniazda. Fotografuje, sporządza notatki, potem porządkuje je i zamieszcza w internecie na stronie skupiającej miłośników ptaków. Ten prywatny spis stanu młodego bocianiego pokolenia trwa trzy dni. Każdego pani Ewa przemierza 80 kilometrów.
Obserwacje bocianich siedzib prowadzi od 2008 roku.
– Zaczęło się od oglądania w internecie gniazda z pisklętami w Ustroniu w Beskidach. Wtedy pomyślałam: ciekawe, jak jest z bocianami w naszym regionie. Pierwsza wyprawa miała charakter wycieczki z rodziną do Czarnocina, gdzie spisałam cztery gniazda.
Z czasem teren objęty obserwacjami zwiększał się, odkrywała kolejne ptasie siedziby i dziś ma pod okiem 37 gniazd w gminach Rzgów, Tuszyn, Andrespol, Brójce i Czarnocin.
BOCIANIĄTKA Z CHORZĘPINA. AŻ 5 MŁODYCH W GNIEŹDZIE - ZOBACZ FILM

– Z dotychczasowych moich obserwacji wynika, że z bocianami nie jest u nas źle. Jeśli jedno gniazdo zniknie, to w zamian jest budowane nowe albo przez ptaki, albo przez ludzi – mówi pani Ewa. – Ale ten rok był trudny dla bocianów. Wiele piskląt zginęło po wiosennych ulewach i chłodach, w sumie lęgi straciło osiem par.
Tegoroczny spis został już przeprowadzony, wyniki podsumowane. Na badanym terenie bociany dochowały się 51 młodych, podczas gdy w poprzednich dwóch latach 80 i 75. Trafiła się nawet jedna piątka w gminie Czarnocin.
Mieszkańcy podłódzkich wsi życzliwie odnoszą się do bocianiej rachmistrzyni.
– Często słyszę: pani od bocianów przyjechała. Niektórzy wyznają, że na mnie czekają, podają cenne informacje, np. kiedy wrócił pierwszy, a kiedy drugi bocian z pary – mówi Ewa Głogowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany