Przed wyjazdem do sanatorium trzeba zrobić test na koronawirusa. W Łodzi są trzy punkty pobrań

Dokładna informacja o tym, jak i gdzie osoba mająca przydział do sanatorium ma skorzystać z testu, dołączona jest do skierowania, które przysyła NFZ.

W Łodzi takie badanie można zrobić w jednym z trzech punktów wymazowych: przy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego - na ul. Wareckiej 2 i ul. Sienkiewicza 137 oraz w szpitalu Biegańskiego przy ul. Kniaziewicza 1/5.

Test diagnostyczny w kierunku SARS-CoV-2 można wykonać nie wcześniej niż 6 dni przed terminem rozpoczęcia leczenia uzdrowiskowego.

- O wyniku testu kuracjusza poinformuje sanatorium, do którego został skierowany – wyjaśnia Anna Leder, rzecznik prasowy łódzkiego oddziału NFZ. - Jeśli wynik testu będzie negatywny, to sanatorium telefonicznie potwierdzi przyjazd kuracjusza na leczenie. Test muszą także wykonać opiekunowie dzieci, które są kierowane do sanatorium z opiekunem.

Dodatni wynik testu będzie oznaczał, że pacjent nie może wyjechać na leczenie uzdrowiskowe, ponieważ sanatorium nie może przyjąć osoby z potwierdzoną obecnością koronawirusa.

Osoby, które przerwały leczenie uzdrowiskowe przed 15 marca, które trwało poniżej 15 dni, będą mogły kontynuować je na podstawie dotychczasowego skierowania, na takich samych zasadach, jak poprzednio, z uwzględnieniem dni już spędzonych w sanatorium. Uzdrowisko skontaktuje się z pacjentem i uzgodni termin, od którego będzie wznowione leczenie. Termin ten nie może być późniejszy niż 30 września. Warunkiem kontynuacji leczenia jest negatywny wynik testu na obecność koronawirusa. Takich pacjentów w Łódzkiem jest 1300.

Sanatoria przestały przyjmować kuracjuszy w związku z epidemia koronawirusa 14 marca. W ciągu sześciu tygodni od tej daty do łódzkiego oddziału NFZ nie wyjechało 3000 potencjalnych pacjentów. Dla porównania w tym samym okresie rok wcześniej z wyjazdu zrezygnowało 300 ubezpieczonych, którzy już otrzymali skierowane na leczenie.

Pogoda we wtorek, 16 czerwca:

Źródło:
TVN 24