Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed meczem Widzew-Zagłebie. Łodzianie chcą nareszcie ,,trafić'' rywali

(bart)
W sobotnie popołudnie między słupkami bramki Widzewa stanie prawdopodobnie Maciej Krakowiak. Obok Thomas Phibel
W sobotnie popołudnie między słupkami bramki Widzewa stanie prawdopodobnie Maciej Krakowiak. Obok Thomas Phibel łukasz kasprzak
W sobotę, o godz. 15.45, piłkarze Widzewa rozpoczną na stadionie przy al. Piłsudskiego spotkanie z Zagłębiem Lubin. Łodzianie deklarują, że zrobią wszystko, co w ich mocy, żeby zwyciężyć w rundzie wiosennej. Podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego pozostają jednym z zaledwie trzech zespołów w ekstraklasie, którym to się nie udało.

A wypada przecież przypomnieć, że Mroczkowski kilkakrotnie jasno deklarował przed ligową wiosną, że celem drużyny jest zajęcie wyższego miejsca, niż w sezonie 2011/2012. Bez wygranych nie da się tego osiągnąć, cudów nie ma.
- Rywalizacja w zespole wciąż jest, można nawet powiedzieć, że wzrosła - mówi Mroczkowski. - Jeszcze nie zdecydowaliśmy, czy między słupkamki stanie wracający po czerwonej kartce Milos Dragojević, czy też Maciej Krakowiak. Nasz trener bramkarzy Andrzej Woźniak słusznie powtarza, że u nas nie ma numeru jeden. Nie ukrywam, że liczę na lepszą postawę dublerów. Nie trzeba grać przez 90 minut, żeby odcisnąć swoje piętno na losach spotkania. Wreszcie musimy wykorzystać klarowne okazje, które sobie stwarzamy. Po prostu nie ma innego sposobu na sukces - dodał trener łodzian..
Nie zawsze warto ,,ślepo'' ufać statystykom, jednak historia przemawia za łodzianami. U siebie Widzew najczęściej wygrywał bowiem z Zagłebiem. Z 22 spotkań przy al. Piłsudskiego gospodarze zdobyli komplet punktów 11 razy, zremisowali 8 razy, doznając 3 porażek. Po raz ostatni team z Lubina cieszył się ze zwycięstwa na Widzewie w listopadzie 2006 roku.
Wczoraj łodzianie ćwiczyli na głównym boisku. Normalnie trenował już Tunezyjczyk Mehdi Ben Dhifallah, ale wiadomo, że nie znajdzie się w meczowej osiemnastce. Podobnie, jak pauzujący za żółte kartki Jakub Bartkowski. Niestety, nadal nie wiadomo, czy zespołowi pomoże Denis Kramar, który we wtorek podpisał kontrakt z Widzewem (brakowało bowiem jego certyfikatu).
Ostatecznie wyjaśniło się, że w szeregach gości nie zobaczymy najbardziej kreatywnego zawodnika, mającego na koncie występy w reprezentacji Polski, Szymona Pawłowskiego. Szkoleniowiec lubinian Pavel Hapal wolał nie ryzykować i nie szafował zdrowiem swojego zawodnika, który doznał urazu w trakcie meczu Pucharu Polski z Ruchem w Chorzowie. To jednak w żadnym razie nie powinno usypiać czujności łodzian. Na szczęście, niemal na sto procent stadion będzie dobrze przygotowany, także na trybunach (także dzięki pomocy kibiców). Tym bardziej, iż prognozy meteorologiczne są optymistyczne.
Przed meczem minutą ciszy zostanie uczczona pamięć zmarłego w środę byłego trenera Widzewa, Władysława Stachurskiego. Z pewnością na to zasłużył.
W sobotnie popołudnie między słupkami bramki Widzewa stanie prawdopodobnie Maciej Krakowiak. Obok Thomas Phibel

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany