Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed meczem Widzewa. Zmniejszyć dystans do czołówki ligi

Jan Hofman
Dziś piłkarze Widzewa odrabiać będą czwartoligowe zaległości. Na boisku łódzkiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego zmierzą się  z Polonią Piotrków Trybunalski. To mecz w ramach 7. kolejki.

Wydaje się, że dzisiejsza ligowa potyczka będzie swoistym testem możliwości łódzkiej drużyny i jej szkoleniowca Marcina Płuski. Widzew, jeśli myśli o skutecznym pościgu za czołówką czwartej ligi, nie może sobie już pozwolić na chwilę słabości.
Tabela wskazuje, że na boisku SMS rywalizować będą drużyny o podobnym potencjale i umiejętnościach. W tabeli dzielą je tylko trzy punkty (Widzew – 28, Polonia 25), ale co warte podkreślenia jesienią wygrały tyle samo razy – po osiem.

Obydwa zespoły prezentują podobną skuteczność strzelecką i w tym elemencie futbolowego wyszkolenia nie należą do ligowych prymusów. Łodzianie w dotychczasowych pojedynkach zdobyli dwadzieścia jeden bramek, a ich najbliżsi rywale dwadzieścia dziewięć. Prowadzące zespoły KS Paradyż i GKS II Bełchatów mają na koncie aż po 41 goli!

Wszystko wskazuje, że łodzianie przewyższają rywala w grze defensywnej. Widzew w piętnastu spotkaniach stracił tylko dziewięć bramek, co jest najlepszym osiągnięciem w lidze. Na tym tle postawa obrony drużyny z Piotrkowa Trybunalskiego – stracone 22 gole – jest mizerna. I to chyba najlepsza wskazówka dla zespołu z al. Piłsudskiego, jak w tym spotkaniu należy zagrać.
Nie można jednak zapominać, że Polonia w dwóch ostatnich spotkaniach ze Stalą Głowno i Orłem Nieborów zdobyła po trzy gole. A to oznacza, że widzewiacy nie mogą się skoncentrować wyłącznie na szturmowaniu bramki rywala. Trzeba też myśleć o skutecznym zabezpieczeniu własnych tyłów, bo bez wątpienia przeciwnik będzie tylko czekał, by znaleźć okazję do wyprowadzenia skutecznej kontry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany