Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed meczem Widzewa z Ursusem. Puchar traktują poważnie

hof
Piłkarska ekstraklasa pauzuje w ten weekend, ale nie oznacza to wcale, że kibice nie będą się emocjonować futbolem.

PZPN wyznaczył na sobotę i niedzielę spotkania 1/16 finału Pucharu Polski. Na tym etapie rozgrywek zmierzy się 16 zwycięzców I rundy i 16 zespołów ekstraklasy z sezonu 2012/2013.
Widzew w niedzielę w stolicy zagra z Urusem. Warszawska drużyna przed tygodniem rozpoczęła czwarty sezon z rzędu w trzeciej lidze. Zespół prowadzi dobrze znany z boisk ekstraklasy Ariel Jakubowski, który pod koniec czerwca zastąpił trenera Tomasza Matuszewskiego.

Jakubowski nie ma doświadczenia w trenerskiej pracy z seniorami (w klubie był koordynatorem szkolenia młodzieży), ale ma bogate doświadczenie zawodnicze. Wychowanek Polonii Gdańsk rozegrał 247 meczów w ekstraklasie. W sezonie 1997/1998 świętował z ŁKS mistrzostwo Polski. Poza tym grał w GKS Katowice, Odrze Wodzisław Śląski, Wiśle Płock, Lechu Poznań, Jagiellonii Białystok i Ruchu Chorzów. Czynną karierę zakończył po sezonie 2011/2012 i spadku z Wisłą z I ligi.

W Widzewie zapewniają, że pucharowy pojedynek traktują całkiem serio i nie będzie mowy o odpuszczaniu meczu.
– Wiemy, że gramy z zespołem z niższej ligi, ale nie ma to wpływu na nasze podejście do tej konfrontacji – zapewnia Michał Kulesza, członek zarządu i rzecznik prasowy Widzewa. – Chcemy ten mecz wygrać i przy okazji zaprezentować dobry futbol. Na pewno nie ma mowy żadnym o lekceważeniu rywala i jestem przekonany, że trener w tym pojedynku nie wystawi dublerów. Naszym celem jest awans do kolejnej rundy pucharowych zmagań.
Nadal trener Radosław Mroczkowski podczas zajęć dokładnie obserwuje trzech piłkarzy. Z Widzewem ćwiczą brazylijski lewy pomocnik Eduardo da Silva Medeiros Filho o pseudonimie Dudu Medeiros oraz obrońcy Ormianin Ashot Karapetyan i Haitańczyk Kevin Lafrance. Ich na pewno nie zobaczymy w pucharowym spotkaniu łodzian. – Są zbyt krótko z nami, by mogli liczyć na szybkie podpisanie kontraktu, a tym samym grę w naszej drużynie już w niedzielnym pojedynku – dodaje Kulesza.

Nie można jednak wykluczyć, że szkoleniowiec mecz z Ursusem wykorzysta, by poddać sprawdzianowi dyspozycję drugiego bramkarza. W ligowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze (0:3) nie popisał się Maciej Mielcarz, toteż Mroczkowski będzie miał okazję sprawdzić, czy jest w klubie dla niego alternatywa. Na swoją szansę czekają Maciej Krakowiak i Mateusz Wlazłowski.
Z łodzianami nie trenuje Bartłomiej Kasprzak i Lewon Hajrapetjan. Pierwszy został powołany na mecz reprezentacji Polski do lat 20, która dziś zagra sparing z Litwą w Suwałkach. Natomiast Ormianin jest w kadrze pierwszej reprezentacji swojego kraju, która zmierzy się towarzysko z Albanią w Tiranie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany