Faworytem będą wyżej notowani podopieczni trenera Piotra Stokowca (przez kilka lat pracował w Widzewie). Jagiellonia ma prawo myśleć o zakwalifikowaniu się do czołowej ósemki ligi po sezonie zasadniczym. Obecnie zajmuje dziewiąte miejsce, ale jeśli zwycięży, może awansować w tabeli.
W Widzewie są nieco lepsze nastroje po remisie ze Śląskiem. Do euforii jednak daleko, w końcu drużyna wciąż zamyka tabelę. Piłkarze mówią o pełnej mobilizacji, czy to jednak wystarczy? Poprzednio oba zespoły rywalizowały z sobą 31 sierpnia. Padł remis 1:1. Gospodarze prowadzili po trafieniu Aleksieja Visnakovsa, punkt gościom uratował w doliczonym czasie gry Mateusz Piątkowski.
Drużyna Rafała Pawlaka ćwiczyła w poniedziałek na bocznym boisku. Wiadomo, że z ,,Dumą Podlasia’’ nie powalczą kontuzjowany Jakub Bartkowski i Alex Bruno, o rekonwalescentach Michale Płotce i Michale Jonczyku nie wspominając. Pozostali gracze są do dyspozycji szkoleniowca.
Wczoraj przy al. Piłsudskiego odbyła się również klubowa wigilia. Z pewnością jedna z najwcześniejszych w ekstraklasie. Stało się tak, ponieważ właściwie tuż po powrocie do Łodzi z Białegostoku widzewiacy rozpoczną urlopy (nie będzie więc tradycyjnego okresu tzw. roztrenowania). Zajęcia zostaną wznowione już w przyszłym roku (6 stycznia, poniedziałek, o godz. 14).
W uroczystości wzięli udział zawodnicy, pracownicy oraz władze Widzewa, z Sylwestrem Cackiem na czele. Oczywiście wiemy, że oficjalnie nie pełni obecnie istotnej funkcji w klubie, ale wtajemniczeni doskonale zdają sobie sprawę, iż bez jego wiedzy nic ważnego się nie stanie. Przedświąteczne życzenia tradycyjnie złożył kapelan łódzkiego sportu, ksiądz Paweł Miziołek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?