Przed meczem Widzew - Zagłębie. Trenerzy, to zupełni nowicjusze w piłkarskiej pierwszej lidze

Zasłużone kluby

Choć obydwa kluby, Widzew (rok powstania 1910, czterokrotny mistrz Polski) i Zagłębie Sosnowiec (1906, czterokrotny wicemistrz Polski), są zasłużone dla polskiego futbolu, to jednak w tym sezonie prowadzone są przez szkoleniowców, o których trudno mówić, że mają uznane nazwiska na trenerskim rynku.

45-letni Enkeleid Dobi, Albańczyk z polskim paszportem, ma bardzo skromne zawodowe CV. W latach 2017-2020 był trenerem Górnika Polkowice, z którym w sezonie 2018/2019 wywalczył awans do II ligi. Wcześniej prowadził młodzież w Zagłębiu Lubin.

Opiekun Zagłębia, 41-letni Krzysztof Dębek, co prawda większość swojej kariery trenerskiej spędził w Legii Warszawa, gdzie był od 2003 roku, ale jako trener zespołów młodzieżowych lub ekipy rezerw stołecznej drużyny. Z klubem z ul. Łazienkowskiej pożegnał się po piętnastu latach, gdy w lipcu 2018 r. przejął trzecioligową wówczas Victorię Sulejówek. Z zespołem spadł do IV ligi. Później przyszła propozycja z Zagłębia.

Zagłębie Sosnowiec pod ręką Krzysztofa Dębka spisuje się kiepsko. Z siedemnastu meczów wygrało tylko pięć, a dziewięć, czyli ponad połowa, zakończyło się porażkami.

Wielu obcokrajowców

W kadrze Zagłębia Sosnowiec znajduje się obecnie aż trzech piłkarzy z Portugalii: napastnik Goncalo Gregorio (na zdjęciu), który nie miał okazji zagrać w ani jednym przedsezonowym sparingu tej drużyny i dwóch pomocników, Martim Maia i Joao Oliveira.

Po raz trzeci w historii klub ma co najmniej trzech obcokrajowców z tego samego kraju. Wiosną 2019 roku w ekstraklasie w kadrze sosnowiczan było pięciu Słowaków (Martin Toth, Lukas Gressak, Lukas Hrosso, Patrik Mraz i Martin Pribula), a od wiosny 2005 do końca sezonu 2006/2007 w barwach Zagłębia grało trzech Bośniaków (Admir Adżem, Dżenan Hosić i Hadis Zubanović).

W obecnej kadrze Zagłębia są także inni obcokrajowcy: Chorwat Matko Perdijić, Litwin Markas Beneta, Holender Quentin Seedorf i Słowak Lukas Duriska.