Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed meczem siatkarek Budowlanych z Dąbrową. Znów będzie im bardzo ciężko

(bart)
Czy w sobotę doczekamy się radości siatkarek Budowlanych?
Czy w sobotę doczekamy się radości siatkarek Budowlanych? łukasz kasprzak
W sobotę, o godz. 17, siatkarki Budowlanych rozegrają w Łodzi kolejny mecz w ekstraklasie. Rywalem łodzianek będzie Tauron MKS Dąbrowa Górnicza. Gospodynie czeka niezwykle trudne zadanie, ale zgodnie deklarują, że będą walczyć z faworytkami.

Kibice Budowlanych powinni pamiętać, że tym razem mecz nie odbędzie się w Atlas Arenie, a w znacznie bardziej kameralnej hali przy ul. Skorupki. Liczymy, że przyniesie ona szczęście łodziankom.
Drużyna prowadzona przez trenera Waldemara Kawkę zajmuje obecnie trzecią pozycję w tabeli. Z dziewięciu dotychczasowych spotkań przegrała dwukrotnie (po 1:3 z Muszynianką Muszyna oraz Aluprofem Bielsko-Biała). Aspiracje w tym zespole sięgają zajęcia miejsca na podium, czego w Dąbrowie zresztą nie kryją. Największym atutem sobotnich przeciwniczek Budowlanych wydaje się wyrównany, konsekwentnie budowany od kilku sezonów, skład. Szkoleniowiec naprawdę ma w kim wybierać.
Team z Dąbrowy ma za sobą wtorkowe starcie w grupie D Ligi Mistrzyń. Na własnym parkiecie dziewczyny Kawki pokonały niemiecką drużynę Dresdner SC 3:0 (27:25, 25:17, 25:23). Potrzebowały tego sukcesu, bowiem tylko on przedłużał ich nadzieję na awans do fazy play-off. 11 grudnia czeka je mecz w Stambule z Eczacibasi Vitra.
Tauron MKS: Dirickx, Leys, Tokarska, Kaczor, Skowrońska, Plchotova, Stacchiotti (libero) oraz Śliwa, Zaroślińska, Staniucha-Szczurek, Nuszel.
Sobotni mecz to początek rundy rewanżowej. Łodzianki dobrze pamiętają inauguracyjne spotkanie sezonu, w którym przegrały w Dąbrowie 1:3, mimo iż pierwszego seta wygrały 25:23. Niestety, kolejne trzy partie zakończyły się tiumfem MKS (odpowiednio do 17, 18 oraz 23). Nie zmienia to faktu, że emocji nie brakowało. W Dąbrowie najskuteczniejszą zawodniczką była Joanna Staniucha-Szczurek (18 punktów), w Budowlanych najgroźniej atakowała Soraia Dos Santos (17 pkt).
Mamy nadzieję, że zespół trenera Macieja Kosmola będzie w stanie pokrzyżować plany gościom. Szkoleniowiec ma do dyspozycji wszystkie swoje podopieczne. Gdyby dziewczyny z Budowlanych wspięły się na wyżyny i sprawiły niespodziankę, to wszystko wskazuje na to, że dałoby im to awans z siódmego miejsca, które zajmują, na szóste.
Czy w sobotę doczekamy się radości siatkarek Budowlanych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany