Przed meczem Pucharu Davisa w Łodzi. Jerzy Janowicz jako drugi

O godz. 17 zacznie się pierwszy pojedynek singlowy, w którym na przeciw siebie staną Łukasz Kubot i Dźmitrij Żyrmont. Po jego zakończeniu na kort wyjdą kolejni singliści. Zawodnik MKT Łódź Jerzy Janowicz zmierzy się z Uładzimirem Ignatikiem.
W sobotę, o godz. 16, w grze deblowej Mariusz Frystenberg i Marcin Matkowski staną do walki z duetem Maks Mirny, Aleksander Bury, a w niedzielę, od godz. 12, ponownie wystąpią singliśici: najpierw Kubot spotka się z Ignatikiem, a następnie Janowicz z Żyrmontem.
Nic nie ujmując naszym rywalom zza wschodniej granicy, faworytem tej prestiżowej konfrontacji są polscy tenisiści. Wprawdzie Białorusini mają w swoich szeregach tenisową gwiazdę pierwszej wielkości, jaką jest świetny deblista Mirny, ale pozostali koledzy z drużyny są w rankingu znacznie niżej notowani od Polaków.
Zresztą poprzednie dwa mecze biało-czerwonych Białorusią w Pucharze Davisa zakończyły się sukcesem naszych tenisistów. W 1996 roku w Poznaniu wygraliśmy 4:1 i taki sam wynik osiągnęliśmy w 2008 roku w Mińsku. W Poznaniu punkt Polakom urwał debel Mirny, Władimir Wołczkow, który pokonał parę Michał Chmiela, Bartłomiej Dąbrowski 4:6, 6:4, 3:6, 2:6, a w Mińsku Andriej Karaczenia, wygrał w singlu z Janowiczem 3:6, 6:2, 6:4. W drużynie gości z meczu sprzed czterech lat pozostał tylko Mirny, a w polskiej Janowicz, Frystenberg i Matkowski. Obecnie w singlu, w rankingu ATP, najwyżej z Białorusinów notowani są: Ignatik (209 miejsce) i Żyrmont (310.). Miejsca Polaków: Kubot (79.), Janowicz (87.).
Bilety w cenie 20 zł normalny i 10 zł ulgowy (uczniowie, studenci i emeryci) na tę bardzo ciekawie zapowiadającą się imprezę, są do nabycia w kasach hali przy ul. ks. Skorupki (dzisiaj, od godz.11, w sobotę od godz. 10 i w niedzielę od godz. 9).
Dzisiaj wejście na mecz Polska - Białoruś jest bezpłatne dla młodzieży szkolnej (za okazaniem ważnej legitymacji), zaś z biletów ulgowych mogą skorzystać studenci.