Przed meczem piłkarzy ŁKS. Czy w piątek zagra Okoński?

Napastnik drużyny z al. Unii doznał urazu stawu skokowego i nie trenował ostatnio z zespołem. – Trudno w tej chwili jednoznacznie stwierdzić, czy Olaf Okoński zdoła się wykurować do piątkowego spotkania – mówi Jacek Żałoba, kierownik piłkarskiej drużyny ŁKS. – Nasz sztab medyczny robi wszystko, aby zawodnik jak najszybciej mógł powrócić do sportowej rywalizacji.
W spotkaniu przeciwko Startowi nie zagra również Adam Sekuterski. Wprawdzie bramkarz wraca do lekkich treningów po dwóch tygodniach przymusowej przerwy, spowodowanej kontuzją uda, ale na pewno w tak krótkim czasie nie zdoła dojść do pełnej dyspozycji. Warto w tym miejscu przypomnieć, że Sekuterski w przeszłości reprezentował barwy brzezińskiego klubu. Jednak w piątek swych byłych kolegów oglądać będzie z trybuny.
Ełkaesiacy korzystają z gościnności Orła i trenują na trawiastym boisku przy ul. 6 Sierpnia. W czwartek mają ćwiczyć na płycie przy al. Unii, a więc arenie piątkowego pojedynku ze Startem.
Wydaje się, że łodzianie nie powinni mieć problemu z wywalczeniem trzech punktów. Przecież lider podejmować będzie dziewiętnasty, a więc przedostatni w tabeli zespół czwartej ligi. Drużyny dzieli prawdziwa przepaść punktowa – łodzianie po dwudziestu dwóch kolejkach mistrzowskich mają na koncie 53, a ich najbliżsi rywale ledwie 13! Na ten dorobek brzezinian składają się cztery zwycięstwa i jeden remis. Złośliwie, to można by powiedzieć, że Start nie uznaje kompromisów.
Drużyna trenera Łukasza Bartczaka słabo rozpoczęła wiosnę. W pierwszych dwóch spotkaniach przegrała ze Zjednoczonymi Stryków 0:3 i Widokiem Skierniewice. Dopiero w minionej kolejce mogła się cieszyć z sukcesu po zwycięstwie 2:1 nad Jutrzenką Warta.