Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed meczem GKS-Widzew. Do Bełchatowa jadą po punkty

(bart)
Bartłomiej Pawłowski nie wyobraża sobie kolejnej porażki widzewiaków
Bartłomiej Pawłowski nie wyobraża sobie kolejnej porażki widzewiaków paweł łacheta
W sobotę o godz. 13.30 piłkarze Widzewa rozpoczną w Bełchatowie mecz trzeciej kolejki rundy wiosennej. Rywalem łodzian będzie GKS.

Podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego mają jasny cel. Nie wyobrażają sobie, żeby nie wywalczyć w położonym zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od Łodzi Bełchatowie chociażby punktu. Jeśli tak się bowiem nie stanie, będzie to oznaczało trzecią kolejną porażkę widzewiaków w tym sezonie. A to oznaczałoby wręcz fatalną atmosferę w oraz wokół drużyny z al. Piłsudskiego.
Gościom nie pomoże doświadczony napastnik Marcin Robak. Bardzo długo negocjował z działaczami Widzewa warunki podpisania umowy, w końcu strony doszły nawet do porozumienia. Jednak włodarze z Łodzi po prostu nie byli w stanie zgromadzić pieniędzy na kupno Robaka, więc zawodnik postanowił szukać szczęścia gdzie indziej. Ostatecznie podpisał umowę z innym klubem ekstraklasy, Piastem Gliwice (obowiązującą do czerwca 2015 roku). Część kibiców łodzian żałuje, że nie doszło do tego transferu. Z drugiej strony, dyspozycja Robaka jest wielką niewiadomą.
Blisko związania się umową z Widzewem jest natomiast słoweński lewy obrońcą Denis Kramar. Być może decyzja zapadnie nawet dzisiaj.
Bartłomiej Pawłowski nie wyobraża sobie kolejnej porażki widzewiaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany