Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed meczem GKS Tychy-ŁKS. Na wyjeździe też mogą powalczyć

(bart)
Jacek Kuklis chce pomoc ełkaesiakom w zwycięstwie w Jaworznie
Jacek Kuklis chce pomoc ełkaesiakom w zwycięstwie w Jaworznie Polskapresse
W niedzielę, o godz. 12.15, piłkarze ŁKS, przedostatniej drużyny w tabeli I ligi, rozpoczną w Jaworznie spotkanie z GKS Tychy. Beniaminek tej klasy rozgrywkowej zajmuje siódmą pozycję, to on jest więc faworytem. Ale łodzianie nie powinni się bać gospodarzy.

Prowadzeni przez trenera Piotra Mandrysza tyszanie spisują się w rundzie jesiennej nadspodziewanie dobrze, mimo iż przed sezoniem skazywani byli na walkę o utrzymanie się. Mandrysz ma w składzie kilku doświadczonych piłkarzy, wystarczy wymienić Piotra Rockiego i Marcina Folca. Sympatycy ŁKS powinni również pamiętać napastnika Dawida Jarkę, który w sezonie 2008/2009 reprezentował barwy ich ukochanego klubu. Fakt, że zespół z Tychów zdobył jak dotąd 20 punktów (dwa razy więcej od dwukrotnych mistrzów Polski) nakazuje więc ostrożność.
Jednak nie przesadzajmy. Drużyna, którą opiekuje się Marek Chojnacki, udowodniła już, że sam fakt gry poza Łodzią nie musi automatycznie oznaczać smutnego powrotu do domu. Wystarczy przypomnieć, że chłopaki z al. Unii potrafili pokonać w Katowicach GKS 2:1 i zremisować w Bytomiu z Polonią 1:1 (będąc bliżej zwycięstwa). A te dwa miasta dzieli od Jaworzna niewielka odległość. Do tego trzeba dodać remis 1:1 w Ząbkach z Dolcanem.
Jedno jest pewne. Znacznie mocniejsi psychicznie goście po wygraniu z Sandecją Nowy Sądz (3:2) nie doznają porażki, jeżeli nie stracą gola. A to im się jeszcze nie udało. Strzelili więcej bramek od GKS (odpowiednio 15-10), stracili jednak bez porównania więcej (aż 30, najwięcej w lidze, przy zaledwie 9 tyszan). Wierzymy więc, iż tym razem Bogusław Wyparło zachowa nareszcie czyste konto.
Sytuacja kadrowa w drużynie z naszego miasta cały czas się poprawia. Chojnacki nie będzie miał w niedzielę do dyspozycji Szymona Salskiego oraz Agwana Papikyana. Z pozostałych graczy (z Pawłem Kaczmarkiem, Jackiem Kuklisem i Michałem Osińskim na czele) może już skorzystać. To niezwykle ważne, bowiem w aktualnej sytuacji ŁKS nie sposób przecenić znaczenia komforta wyboru.
Dzisiaj, po szczegółowej analizie taktycznej niedzielnego przeciwnika, ełkaesiacy będą mieć jeden trening na obiektach Orła.
Zawsze powtarzamy, że nie powinno się przykładać aż tak wielkiej wagi do statystyk, co jednak nie oznacza, iż czasem nie warto do nich sięgnąć. Otóż za ŁKS przemawia historia. Do tej pory łodzianie sześciokrotnie rywalizowali w tyszanami (w ówczesnej pierwszej lidze, czyli dzisiejszej ekstraklasie) i nie doznali jeszcze porażki. Wygrali dwukrotnie, cztery razy zremisowali.
Jacek Kuklis chce pomoc ełkaesiakom w zwycięstwie w Jaworznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany