Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed ŁKS duże wyzwanie

Jan Hofman
W niedzielę trzecioligowi piłkarze ŁKS zmierzą się w Łodzi z Pelikanem Łowicz. Mecz na boisku z jedną trybuną przy al. Unii rozpocznie się o godz. 16.

Piłkarze ŁKS, po porażce z Jagiellonią II Białystok, stracili bezpieczny dystans nad grupą pościgową. Łodzianie mają już tylko dwa punkty przewagi nad wiceliderem trzeciej ligi Finishparkietem Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie, a to na pewno wprowadza pewną nerwowość w klubie i samej drużynie.

Dlatego przed zespołem z al. Unii ważne, i to z kilku powodów, spotkanie. Po pierwsze ŁKS będzie musiał sobie radzić bez swojego asa - Jewgena Radionowa. Ukraiński piłkarz przeszedł specjalistyczne badania i ich wyniki nie są optymistyczne dla zawodnika. Czeka go kilkudniowa przerwa i nie zagra w niedzielę. Być może zabraknie go też w kolejnych spotkaniach, a to spory problem dla Marcina Pyrdoła.

Po drugie, trener ŁKS musi teraz udowodnić, że ma skuteczny wariant zastępczy i wie, jak zestawić drużynę, by znów odnosiła sukcesy.

Wreszcie po trzecie, ten mecz jest szalenie istotny dla szkoleniowca Pelikana - Piotra Zajączkowskiego. Łowicka drużyna kiepsko prezentuje się na początku wiosny. Na inaugurację wygrała z ligowym outsiderem Motorem Lubawa (2:0), ale później przegrała dwa mecze z Jagiellonią II Białystok i Widzewem (po 0:2). W Łowiczu nie ukrywają, że trzecia porażka z rzędu może być kresem przygody Zajączkowskiego z łowickim klubem. Zapewne tego rodzaju presja wywierana naszkoleniowca i zespół może być swoistym rodzajem motywacji i wyzwolić u zawodników dodatkowe pokłady drzemiącej w nich energii, a to nie może dobrze wróżyć łódzkiemu zespołowi.

Krótko mówiąc, szykuje się zacięty i emocjonujący mecz, a z tego powinni się cieszyć piłkarscy kibice. W ŁKS liczą, że drużyna wróci na zwycięską ścieżkę, co znów pozwoli z optymizmem patrzeć na kwestię awansu drużyny do drugiej ligi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany