Przed centrum handlowym jeździł na masce samochodu - spadł i połamał się!
Podczas dwóch pierwszych manewrów jakoś utrzymał się na masce, ale już przy trzecim zakręcie spadł, boleśnie upadając na ziemię.
Wokół poszkodowanego zebrała się grupa kolegów. Wezwali pogotowie. Równocześnie przyjechali także policjanci, którzy otrzymali wcześniej wezwanie do samochodów driftujących na parkingu. Kiedy dotarli zastali tylko kilka samochodów oraz leżącego 21-latka. Okazało się, że doznał on złamania nogi oraz miednicy i zabrany został do szpitala im. Jonschera. Sprawą zajmie się wydział wykroczeń i przestępstw w ruchu drogowym.
Podczas rozpytywania świadków policjanci dowiedzieli się, że poszkodowany z kolegą driftowali wcześniej na parkingu przed Tesco przy ul. Pojezierskiej, ale otrzymali informację, że przed Tulipanem zebrała się większa grupa, więc postanowili do niej dołączyć. Zanim policjanci pojawili się na miejscu, wszyscy zdążyli się już rozjechać.