Przeciętą przez tory kolejowe ul. Widzewską ma połączyć podziemne przejście pieszo-rowerowe
– Losy tego przetargu to już historia. Dwa razy ogłaszaliśmy go w formule „zaprojektuj i wybuduj”, co okazało się trudne w realizacji. Firmy budowlane bardzo wysoko wyceniały koszty opracowywania dokumentacji i samej budowy, co nam z kolei uniemożliwiało wyłonienie wykonawcy – mówi Katarzyna Mikołajec, zastępca dyrektora ZIM. – Poszliśmy na razie w kierunku samego projektu, co powinno być o wiele łatwiejsze. Pełna koncepcja przejścia powstanie po konsultacjach ze wszystkimi zainteresowanymi jego budową, a przypomnę, że to minimum oczekiwań lokalnej społeczności wypracowane po tym, jak ul. Widzewska została przecięta torami.
Ogłoszenie przetargu na przejście pieszo-rowerowe oznacza zarazem ostateczny kres pomysłu połączenia ul. Widzewskiej przejazdem (tunelem?), z którego mogliby również korzystać kierowcy samochodów.
Czytaj na kolejnym slajdzie