Przeciąganie liny w siłowniach jest legalne - łodzianie już z tego korzystają

Klub Body -Line przy ul. Przybyszewskiego 161/163 jest otwarty już od 12 stycznia.
- Przeciąganiem liny nikt się na razie w naszym klubie nie zajmuje, natomiast jest sporo osób , które uprawiają triatlon, a tu o licencję uprawniającą do ćwiczeń w siłowni jest jeszcze łatwiej jest jeszcze łatwiej - mówi prezes klubu Rafał Majewski - Ale z tego co wiem, w Łodzi wiele siłowni prowadzi treningi dla przeciągających linę.
Na razie testów na zawodnika przeciągającego linę klub nie zamierza przeprowadzać, ale można je zrobić indywidualnie. PZPL tego nie weryfikuje. Wystarczy wnieść 50 zlotową opłatę i czekać na przysłanie licencji. Wszystko załatwia się przez internet.
Przeciąganie liny jest sportem uprawianym przez drużyny, będące członkami krajowego związku przeciągania liny stowarzyszonego z Międzynarodową Federacją Przeciągania Liny. Nie jest to zatem żaden wymysł stworzony jako obrona przed ograniczeniami pandemii. Zawodnikiem w przeciąganiu liny można zostać m.in. samodzielnie, otrzymując licencję zawodnika wyczynowego oraz kwalifikację do kadry na podstawie wykonanego testu sprawnościowego. Z możliwości wstąpienia do związku skorzystał już m. in. łódzki radny Marcin Gołaszewski, który dzięki uzyskanej licencji będzie mógł korzystać z siłowni.
Chcieliśmy dowiedzieć się od zarządu związku jak wielkie jest obecnie zainteresowanie uzyskaniem licencji. Niestety telefony w siedzibie są głuche. Możliwy jest jedynie kontakt internetowy.