Przebudowa pl. Wolności - przesunięcie pomnika Kościuszki. Zapraszamy do dyskusji

Trudno to nazwać pomysłem, bo to w całości jest antypomysł. Jakie są powody logiczne, funkcjonalne, estetyczne, infrastrukturalne itd., które spowodowały nakreślić taki architektoniczny bubel? Czy zamiarem zmian ma być wywołanie w użytkownikach Placu Wolności  efektu wow? Jeżeli tak, to nie tędy droga. Po co to oczko wodne? Jakie jest jego przeznaczenie, na ile jest to nawiązanie do historii tego miejsca? Latarnie przypominają słupy. Nie są nawiązaniem do tego, co jest na ul. Piotrkowskiej i w sąsiednich ulicach. Latarnie powinny być jak najbardziej imitacją XIX zabudowy ulicznej. Kolumny są całkowicie chybione. Nawiązują do antyku?! A po co? Pajęczyna w środkowej części Placu Wolności przypomina chory dla oka labirynt. Czy to ma oddawać kształt placu? Drzewa zasłonią budynki placu. Poza tym, pomysł zrobienia z placu miejskiego skweru wydaje się całkowicie chybiony. Oświetlenie Placu Wolności  przypomina choinkę bożonarodzeniową, a nie reprezentacyjne, kameralne miejsce Łodzi.
Ogólnie: Polecam Panu Janiakowi wycieczkę do Londynu (Cavendish Place, New Bond Street etc.) albo choćby do Wrocławia, Poznania, Gdańska. Pomysł na Plac Wolności nadaje się do kosza. I to nie tylko z powodu przesunięcia pomnika. Pozostaje pytanie: po co ta zmiana? Może ktoś wreszcie rozpocznie odważną dyskusję na temat architektury w Łodzi. Z chęcią wezmę w niej udział.
Pozdrawiam Tomasz Krul

Czytaj też:

Plac Wolności: Przesuną pomnik Kościuszki (zdjęcia, wizualizacje)