Protest przeciwko Lex Czarnek przed siedzibą PiS w Łodzi

Protest przeciwko Lex Czarnek przed łódzką siedzibą PiS w Łodzi.
Lex Czarnek – chcemy weta!

"(NIE)JESTEM RODZICEM I JESTEM PRZECIWKO #LexCzarnek", "CHCEMY WETA!" , „LexCzarnek żądamy weta” . „Nie! dla faszyzacji Nie! dla ksenofobii w naszych szkołach - #CzarnExit” - między innymi takie hasła prezentowali przeciwnicy ministra edukacji Przemysława Czarnka w Łodzi.

Przed siedzibą PiS przy ul. Piotrkowskiej 143 w Łodzi w środę 16 lutego br. o godz. 17. odbyło się symboliczne zebranie rodziców i wszystkich przeciwników #LexCzarnek pod hasłem #ChcemyWeta. Spotkanie zainicjował Stanisław Roszczyk,student przeciwny #LexCzarnek, wraz z partnerami - profesorem Jarosławem Płuciennikiem, łódzkim KOD-em, Wolną Szkołą, inicjatywą „Jestem rodzicem i jestem przeciwko #LexCzarnek", Fundacjami Spunk i EduKABE, grupą Wolni Łódź. Równoległe zebrania miały miejsce także w innych miastach w kraju.

#LexCzarnek leży na biurku Prezydenta Andrzeja Dudy, to jest ten czas, kiedy musimy wyjść ze strefy komfortu i zdać sobie sprawę, że edukacja wpływa na życie każdego i każdej z nas – podkreślają organizatorzy akcji. - I nie wolno nam pozwolić, żeby została całkowicie zdewastowana. Nie bądźmy obojętni!

Wyrazem tego było podjęcie uchwały sprzeciwiającejsię #LexCzarnek, pod którą mógł się każdy chętny podpisać.

Nie możemy się poddawać, bo chodzi o przyszłość naszych dzieci – podkreślali uczestnicy protestu. - Musimy wychodzić na ulice, my rodzice, którym nie jest obojętne to, w jakiej szkole dzieci spędzą kolejne lata i jak to wpłynie na ich życie.

- Niepokoi wprowadzanie w szkołach zamiast różnorodności i wartości, jakimi są wolność słowa, wolność wyznania, wolność poglądów, wolność kierunków kształcenia, przez ministra Czarnka ksenofobicznych, homofobicznych, zasad, których mają pilnować w szkołach kuratorzy z politycznego nadania – mówiła Beata Karalus, która już rano wyrażała swoje stanowisko przed Politechniką Łódzką, gdzie gościł szef resortu edukacji Przemysław Czarnek. - To przerażające – cofamy się ze szkołą, edukacją, uczelniami do czasów minionych PRL, a wydaje mi się nawet, że jeszcze głębiej.