Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest pracowników Centrum Rehabilitacyjno-Opiekuńczego. Chcą podwyżek i spotkania z panią prezydent [zdjęcia, FILM]

(kb)
Protest pracowników Centrum Rehabilitacyjno-Opiekuńczego przy ul. Przybyszewskiego
Protest pracowników Centrum Rehabilitacyjno-Opiekuńczego przy ul. Przybyszewskiego Krzysztof Szymczak
Przez ponad dwie godziny pracownicy Centrum Rehabilitacyjno-Opiekuńczego przy ul. Przybyszewskiego protestowali w poniedziałek, 27 sierpnia, w sprawie podwyżek swoich płac. Grupa około 60 osób, m.in. pielęgniarek, opiekunek, pokojowych i prowadzących terapię zajęciową, co jakiś czas przechodziła przez przejście dla pieszych na wiadukcie przy ul. Przybyszewskiego, blokując przejazd samochodom. Tworzyły się spore korki.

– Domagamy się podwyżek płac o 700 zł – mówi Sabina Walos, jedna z organizatorek protestu. – Wiele z nas zarabia najniższą krajową stawkę (2,1 tys. zł brutto), co po 20 czy 30 latach pracy w ciężkim zawodzie, jakim jest opieka nad starszymi i schorowanymi ludźmi, jest wręcz uwłaczające.
– Chcemy, by podniesiono wysokość specjalnego dodatku, który dostajemy do uposażenia, a który obecnie wynosi 50 zł na miesiąc – mówi Iwona Świątek. – Ponieważ jego wysokość jest zależna od urlopu bądź choroby, powinien on wynosić 200 zł.
– Jednym z naszych postulatów jest także spotkanie z prezydent Hanną Zdanowską – dodaje Kinga Ero-Karcz. – Wiele razy prosiliśmy panią prezydent o pomoc, ale bezskutecznie. Jeśli nie wysłucha nas tym razem i nie spotka się z nami przed końcem sierpnia, we wrześniu pójdziemy na zwolnienia lekarskie.

Prezydent Hanna Zdanowska przyznała wczoraj, że dobrze zna sytuację pielęgniarek i personelu w DPS-ach. Niestety ich pensje pochodzą z budżetu miasta, w którym brakuje środków na podwyżki.
– Pielęgniarki w DPS-ach pracują tak jak te w szpitalach, czy poradniach, ale nie są objęte tymi samymi przepisami tylko opłacane przez samorząd – mówi Hanna Zdanowska. – Jeżeli podniesiemy ich pensje to wzrosną koszty utrzymania DPS-ów a to z kolei oznacza wyższe koszty dla pensjonariuszy, ich rodzin.
– Szukamy wyjścia z sytuacji, ale niewiele możemy zrobić, bo brakuje nam pieniędzy – dodaje Szymon Kostrzewski z-ca dur.Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany