Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest mieszkańców Widzewa! Nie chcą wieżowców [zdjęcia]

(izj)
– Nie chcemy tak wysokich budynków, bo nie chcemy być podglądani – mówią mieszkańcy ul. Bobrowej, ul. Łosiowej i ul. Sobolowej.
– Nie chcemy tak wysokich budynków, bo nie chcemy być podglądani – mówią mieszkańcy ul. Bobrowej, ul. Łosiowej i ul. Sobolowej. Paweł Łacheta
Właściciele i lokatorzy ponad 20 jednorodzinnych domów przy ul. Bobrowej, ul. Łosiowej oraz ul. Sobolowej na Widzewie protestują przeciwko zapowiadanemu wzniesieniu dwóch wysokich budynków na położonej w sąsiedztwie działce przy al. Piłsudskiego 175, tuż przy skrzyżowaniu z ul. Sobolową. Inwestycja składająca się z dwóch 11-kondygnacyjnych budynków mieszkalnych z lokalami usługowymi na parterze będzie bezpośrednio graniczyła z obecnymi niskimi zabudowaniami. Oburzeni łodzianie wysłali już w tej sprawie protesty do Urzędu Miasta, Rady Miejskiej, rady osiedla, a ostatnio także do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

– Nam się w głowie nie mieści, by obok tak niskich budynków, jak nasze, stawiać o kilkanaście pięter wyższe – mówi Wojciech Janus, mieszkający przy ul. Bobrowej 3. – Obawiamy się, że te wysokie gmachy ograniczą dostęp światła do naszych posesji. Stracimy poza tym prywatność. Ci mieszkający wyżej będą widzieli jak na dłoni, co robimy na naszych podwórkach.
– Gdy około dziesięciu lat temu wystąpiłam do Urzędu Miasta z wnioskiem o pozwolenie na podwyższenie mojego parterowego domu, to zgodę dostałam wyłącznie na wzniesienie poddasza – mówi Gabriela Janowska, mieszkająca przy ul. Bobrowej 13. – Tłumaczono mi wówczas, że muszę dostosować wysokość mojego domu do okolicznych posesji. Nie rozumiem więc, dlaczego teraz urzędnicy zgadzają się na wieżowce.

Decyzja o warunkach zabudowy dla nieruchomości przy al. Piłsudskiego 175 została wydana 30 marca. Zgodnie z nią, wzniesione na tym terenie budynki mogą mieć w najwyższym punkcie od 16 do 35 m wysokości.
– W trakcie trwania postępowania przeprowadzono analizę urbanistyczną na obszarze w odległości 300 metrów od granic nieruchomości objętej wnioskiem – mówi Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydenta miasta Łodzi. – W analizie wzięto pod uwagę wszystkie działki, które chociaż fragmentem znalazły się w wyznaczonym obszarze. Analiza wykazała, że sąsiednie nieruchomości położone m.in. przy al. Piłsudskiego oraz ul. Niciarnianej, np. przy ul. Niciarnianej 22, są zabudowane w sposób pozwalający na określenie wymagań dotyczących nowej zabudowy.

Po odwołaniu mieszkańców decyzja o warunkach zabudowy jest obecnie sprawdzana przez SKO. Firma, do której należy nieruchomość przy al. Piłsudskiego 175, twierdzi, że chciałaby rozpocząć inwestycję jak najszybciej.
– Podpisaliśmy już umowę na realizację inwestycji z ogólnopolskim deweloperem mieszkaniowym – mówi Dariusz Jóźwiak, członek zarządu spółki będącej właścicielem nieruchomości. – Budynki będą wzniesione zgodnie z przepisami prawa, nie będą więc na pewno nikomu zabierać światła. Poza tym teren zostanie uporządkowany. To miła odmiana po istniejącym tam obecnie porośniętym krzakami dzikim wysypisku śmieci. Inwestycja oznacza także inne korzyści dla obecnych mieszkańców sąsiednich posesji. Osłoni ich przed hałasem pobliskiej trasy W-Z. Będą oni mogli również robić zakupy w położonych na parterze sklepach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany