Protest mieszkańców Retkini. Lokatorzy bloków nie chcą nowego wieżowca przy Maratońskiej

Anna Gronczewska
Anna Gronczewska
Mieszkańcy Retkini protestują przeciwko budowie przed ich oknami 11-piętrowego wieżowca. Twierdzą, że nikt nie konsultował z nimi tej inwestycji.

Wieżowiec i dwa niższe bloki mają zostać wybudowane przy ul. Maratońskiej 49, naprzeciw bloku 226. To południowa część Retkini. Zebrało się tam kilkadziesiąt mieszkańców okolicznych bloków, którzy nie zgadzają się zwłaszcza na to by powstał w tym miejscu wieżowiec.

O całej sprawie dowiedziałem się przypadkiem – mówi Ireneusz Rachwalski, uczestnik protestu. - Znalazłem jakąś małą kartkę, która informowała o tej budowie. Poinformowałem sąsiadów

.

Im też nie podobała się ta inwestycja.

Według planów zagospodarowania przestrzennego miały tam powstać dwa dwupiętrowe budynki – mówi jeden z mieszkańców okolicznych bloków. - Przeciw tej inwestycji nic byśmy nie mieli. Ale nie chcemy tu wieżowca!

Ireneusz Rachwalski tłumaczy, że przewiduje się budowę 321 miejsc parkingowych, a potrzeba będzie 500.

Wiadomo, że dziś w rodzinie są dwa auta, gdzie je będzie się parkować? - pyta pan Ireneusz. - I rano wąską dróżką auta będą wyjeżdżać, a wieczorem wracać... Już teraz mamy kłopoty z miejscami parkingowymi.

Protestujący przypominają, że miano budować w okolicy parking, ale inwestycja została zablokowana.

I taki parking by się przypadł, a nie kolejny blok! - twierdzi starsza kobieta. - Widzę jak syn się męczy, by po pracy zaparkować samochód! Ale developer kupił tę działkę od miasta i buduje co chce!

Protestujących wsparła Agnieszka Wojciechowska van Heukelom z Europejskiego Centrum Inicjatyw Obywatelskich.

W miejscu do którego mieszkańcy są przyzwyczajeni pojawił się nagle ciężki sprzęt, zaczęto budować kilka budynków, które utrudnią im życie – twierdzi Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. - Nie będą mieli bezpośrednio dojścia do pobliskiej przychodni. W pobliżu znajduje się szkoła integracyjna. Już teraz rodzice przywożąc dzieci na wózkach mają kłopot z parkowaniem.

Agnieszka Wojciechowska van Heukelom ustaliła, że budowę będzie prowadził znany w Łodzi developer, prowadzący już kilka innych inwestycji. Działka miała kosztować 5 milionów złotych.

Jak wyjaśniła nam Aleksandra Hac z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi zgodę na sprzedaż nieruchomości wyraziła Rada Miejska. O zamiarze sprzedaży informowana była Spółdzielnia Mieszkaniowa Retkinia Południe, jak i Rada Osiedla. Żadna nie miała zastrzeżeń.

Natomiast co do inwestycji, jest ona realizowana zgodnie z prawem, a budynki mają podobne parametry do sąsiednich – dodaje Aleksandra Hac.

iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Protest mieszkańców Retkini. Lokatorzy bloków nie chcą nowego wieżowca przy Maratońskiej - Dziennik Łódzki

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

F
Fry Deryk
Przy wydawaniu pozwolenia na taką budowe zawsze są konsultacje, i są ogłaszane w urzędzie miasta, mieliście 30 dni na zgłoszenie sprzeciwu. Jak tego nie zrobiliście to teraz się po prostu przymknijcie i przełknijcie tą żabę. Trzeba było myslec wcześniej a nie dopiero jak spychacze przyjechały!
G
Gość
koryto po i sld musi trwać
G
Gość
Budowa jest na terenie należącym do inwestora.

Wszelkie odległości itp. są zgodne z prawem budowlanym.

Budowany jest blok przy innych blokach.

Wszelkie przepisy prawa zostały zachowane.

Właściciele sąsiednich terenów nie mają wiele do powiedzenia, ale pisemnie zaakceptowali budowę.

Za to garstka krzykaczy z nierobem van Humkelom chcą protestować.
G
Gość
24 listopada, 9:53, aas:

Precz z Heukelomem mącicielką.Won z ŁOdzi

Co się czepiasz? Ona leci jak mucha do g..wna.

a
aas
Precz z Heukelomem mącicielką.Won z ŁOdzi
G
Gość
23 listopada, 19:43, Gość:

Co znaczy że nie chcą? To ich grunt?

Ja nie chcę, żeby wybudowali dom w Paryżu.

1

G
Gość
23 listopada, 19:43, Gość:

Co znaczy że nie chcą? To ich grunt?

Ja nie chcę, żeby wybudowali dom w Paryżu.

23 listopada, 20:07, Gość:

Niby nie ich działka. Niby władza się zgodziła. Niby zgodnie z prawem. Ale mimo wszystko jakieś to szemrane. Przyzwoitość wymaga żeby wszystko było jasne.

23 listopada, 21:08, Gość:

Żadne niby. Działka NIE JEST ICH WŁASNOŚCIĄ.

BUDOWA JEST LEGALNA.

Koniec dyskusji z krzykaczami.

1

G
Gość
23 listopada, 17:46, Gość:

Nie jest tajemnicą, że nie uchwala się miejscowych planów zagospodarowania bo można na tym nieźle zarobić. Wszystko zgodnie z prawem, kosztem zwykłych mieszkańców.

"Samorządowy Nieład".

23 listopada, 19:41, Gość:

Piedrolisz przygłupie

23 listopada, 22:11, Gość:

pisze prawdę, a bot z urzędu miasta jak zwykle wkleja swoje plowociny

Co jest prawdą? Że ludzie, którzy nie mają do tego terenu żadnych praw postanowili ponarzekać?

M
Mia Khalifa
Po wyglądzie suwerena można przypyszczać, że najlepiej byłoby, gdyby w tym miejscu stanął pomnik Kaczyńskego na 11 pięter
G
Gość
23 listopada, 17:46, Gość:

Nie jest tajemnicą, że nie uchwala się miejscowych planów zagospodarowania bo można na tym nieźle zarobić. Wszystko zgodnie z prawem, kosztem zwykłych mieszkańców.

"Samorządowy Nieład".

23 listopada, 19:41, Gość:

Piedrolisz przygłupie

pisze prawdę, a bot z urzędu miasta jak zwykle wkleja swoje plowociny

G
Gość
23 listopada, 19:43, Gość:

Co znaczy że nie chcą? To ich grunt?

Ja nie chcę, żeby wybudowali dom w Paryżu.

23 listopada, 20:07, Gość:

Niby nie ich działka. Niby władza się zgodziła. Niby zgodnie z prawem. Ale mimo wszystko jakieś to szemrane. Przyzwoitość wymaga żeby wszystko było jasne.

23 listopada, 21:08, Gość:

Żadne niby. Działka NIE JEST ICH WŁASNOŚCIĄ.

BUDOWA JEST LEGALNA.

Koniec dyskusji z krzykaczami.

Ale podobno dojazd jest spółdzielczą drogą. I co ?

G
Gość
CHCESZ SPRZEDAĆ MIESZKANIE DOBRZE ALE ZBUDUJ INFRASTRUKTURĘ
G
Gość
23 listopada, 19:43, Gość:

Co znaczy że nie chcą? To ich grunt?

Ja nie chcę, żeby wybudowali dom w Paryżu.

23 listopada, 20:07, Gość:

Niby nie ich działka. Niby władza się zgodziła. Niby zgodnie z prawem. Ale mimo wszystko jakieś to szemrane. Przyzwoitość wymaga żeby wszystko było jasne.

Żadne niby. Działka NIE JEST ICH WŁASNOŚCIĄ.

BUDOWA JEST LEGALNA.

Koniec dyskusji z krzykaczami.

G
Gość
23 listopada, 19:43, Gość:

Co znaczy że nie chcą? To ich grunt?

Ja nie chcę, żeby wybudowali dom w Paryżu.

Niby nie ich działka. Niby władza się zgodziła. Niby zgodnie z prawem. Ale mimo wszystko jakieś to szemrane. Przyzwoitość wymaga żeby wszystko było jasne.

G
Gość
Co znaczy że nie chcą? To ich grunt?

Ja nie chcę, żeby wybudowali dom w Paryżu.
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany
Dodaj ogłoszenie