Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Próbują ustalić tożsamość ofiary makabrycznego wypadku na ul. Przybyszewskiego

(izj)
Na ul. Przybyszewskiego tir śmiertelnie potrącił pieszą.
Na ul. Przybyszewskiego tir śmiertelnie potrącił pieszą. Łukasz Kasprzak
Na policję zgłosiła się rodzina przypuszczająca, że kobieta, która została śmiertelnie potrącona przez tira 3 sierpnia podczas wchodzenia na przejście dla pieszych, jest ich krewną.

Kolos przejechał po kobiecie wszystkimi kołami, masakrując ciało. Policja nie była w stanie ustalić jej tożsamości od ponad miesiąca, bo ofiara wypadku nie miała przy sobie żadnych dokumentów ani też jakiejkolwiek innej rzeczy, która mogłaby w jakikolwiek sposób podpowiedzieć, gdzie mieszkała.
- Rysopis kobiety podany przez rodzinę wstępnie się zgadza - mówi podinsp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi. - By mieć jednak całkowitą pewność, pobraliśmy materiał do badań DNA od rzekomego brata zmarłej i porównujemy go z pobranym od niej. Wyniki badań będą znane za około 2-3 tygodnie.
Na ul. Przybyszewskiego tir śmiertelnie potrącił pieszą.
Rodzina zgłosiła się na policję, ponieważ od dłuższego czasu nie mogła skontaktować się z samotną krewną. Wtedy ktoś z rodziny przypomniał sobie doniesienia medialne o wypadku. Gdyby przypuszczenia potwierdziły się, okazałoby się, że potrącona kobieta to 80-letnia łodzianka.
Przypomnijmy, że kobieta chciała przejść przez ul. Przybyszewskiego przy skrzyżowaniu z ul. Kilińskiego. Szła w stronę ul. Zarzewskiej. Miała zielone światło. Kierowca ciężarowego renault, jadąc ul. Przybyszewskiego od strony al. Rydza-Śmigłego, skorzystał z zielonej strzałki i skręcał w prawo w ul. Kilińskiego. Nie zorientował się, że kogoś przejechał. Został zatrzymany dopiero po pościgu, około 100 metrów od miejsca zdarzenia, w pobliżu skrzyżowania ul. Kilińskiego z ul. Senatorską. Drogę zajechało mu dwóch kierowców samochodów osobowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany