Po tym jak w środowym meczu 15. kolejki greckiej Super League z Kerkyrą Korfu Aris Saloniki poniósł czwartą za kadencji Michała Probierza porażkę, władze klubu wezwały polskiego szkoleniowca na dywanik.
Kerkyra to jeden z rywali Arisu w walce o utrzymanie w ekstraklasie, a podopieczni Probierza ulegli wyspiarzom w stylu, który rozwścieczył działaczy z Saloniki. Po tej porażce przewaga drużyny Polaka nad strefą spadkową zmalała do 4 punktów.
Jak informuje novasports.gr, Probierz został wezwany na spotkanie z władzami klubu, by tłumaczyć się nie tylko z braku poprawy gry drużyny, ale również swoich decyzji personalnych, czyli zrezygnowania z usług dobrze opłacanych graczy, których skreślił bez dania im szansy i z kilkoma klub już rozwiązał umowy, płacąc im wysokie odprawy.
Rozmowa skończyła się tym, czym musiała się skończyć. Probierz rozstał się z Arisem Saloniki. Wraca do Polski. Szkoleniowy podbój Europy zakończył się wielką klapą. Trenerze, trzeba było chodzić po ziemi i pracować na swoją markę w ŁKS, a nie w stojącej na głowie greckiej piłce. Stracił na tym łódzki klub, ale przede wszystkim Pan, porzucając tonący okręt dla intratnej posady, która okazała się... iluzją. Tak nie robi prawdziwy kapitan!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"