Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent to ma życie! Zobacz, jakie przywileje ma prezydent Hanna Zdanowska

Mirosław Malinowski
Dariusz Joński, gdy był wiceprezydentem Łodzi, chętnie korzystał z przywilejów władzy - tych samych, które wytykał prezydentowi Jerzemu Kropiwnickiemu.
Dariusz Joński, gdy był wiceprezydentem Łodzi, chętnie korzystał z przywilejów władzy - tych samych, które wytykał prezydentowi Jerzemu Kropiwnickiemu. Paweł Łacheta
Auto z kierowcą, telefon bez limitu rozmów, wysokiej klasy komputer, a nawet karta kredytowa, którą można pokryć wydatki do 50 tys. zł - takimi środkami dysponuje na co dzień prezydent miasta Hanna Zdanowska.

Podobne inni łódzcy oficjele. Ale nie lubią oni słuchać o swych przywilejach. Dla nich są to tylko "narzędzia sprawowania władzy".
Tanie życie polityka
Łódzka władza może sporo oszczędzić, korzystając z przysługujących jej przywilejów. Auto z kierowcą to wydatek (ale dla urzędu!) 1000 - 1400 zł miesięcznie, telefon komórkowy bez limitu rozmów - ok. 300 zł. Do tego dochodzą bezpłatne bilety lub zaproszenia na imprezy, koncerty i mecze. A jak już zajdzie konieczność zapłacenia za coś - można skorzystać ze służbowej karty kredytowej. Do tego dochodzi prawo do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską i możliwość wykupienia abonamentów parkingowych za cenę pięciokrotnie niższą, niż musiałby zapłacić zwykły śmiertelnik (tylko po co, skoro przy urzędzie jest darmowy parking?). W sumie "bycie u władzy" daje, oprócz pensji wynoszącej ponad 10 tys. zł, miesięcznie oszczędności rzędu połowy tej sumy.

Cyfryzacja władzy
W magistracie prezydent, jej czworo zastępców, skarbnik i sekretarz mają służbowe telefony bez limitów rozmów. Dodatkowo czworo z nich (Hanna Zdanowska, Marek Cieślak, Krzysztof Piątkowski i Krzysztof Mączkowski) ma służbowy tablet. Bez limitów dzwonią też wojewoda Jolanta Chełmińska i jej zastępca Paweł Bejda (Urząd Wojewódzki płaci za rozmowy wojewody średnio prawie 500 zł miesięcznie). Ograniczeń minutowych (1500 min miesięcznie) musi za to przestrzegać marszałek województwa Witold Stępień i czwórka jego zastępców (średnio daje to 300 zł miesięcznie za jeden telefon).
Hanna Zdanowska dysponuje także najdroższym komputerem, jaki mają łódzcy samorządowcy, bo wartym aż 13 tys. zł. Sprzęt podobnej klasy ma tylko jej zastępca Radosław Stępień. Pozostali przedstawiciele władz miasta i województwa muszą zadowolić się sprzętem o wartości 2,1
- 6,8 tys. zł (ale w Urzędzie Marszałkowskim wszyscy zastępcy marszałka Stępnia (z wyjątkiem Marcina Bugajskiego) mają po dwa służbowe komputery lub laptopy.

Szofer na skinienie
Najbardziej rzucającym się w oczy "narzędziem" sprawowania władzy są samochody służbowe. Każdy z łódzkich politycznych VIP-ów dysponuje własnym, do tego z kierowcą. W Urzędzie Miasta Łodzi prezydent i jej zastępcy korzystają z nich nie tylko w godzinach pracy, ale także poza nimi (wtedy jest to kwalifikowane jako "wykonywanie obowiązków służbowych"). W magistracie tylko na paliwo do jednego auta wydaje się 1250 zł miesięcznie; u wojewody - 850 zł, a u marszałka - ok. 2 tys. zł (dochodzi "konieczność" przejazdów po województwie). Ewenementem pod tym względem jest wicewojewoda Paweł Bejda, który dojeżdża z Łowicza do Łodzi pociągiem lub autem prywatnym - nie przysługuje mu przy tym zwrot kosztów paliwa lub biletów.

Wojaże i apanaże
Zdarza się, że wysokiej rangi urzędnik musi udać się w służbową podróż zagraniczną. To również jest okazja do zasilenia budżetu. Podobnie bowiem jak w każdym innym przypadku prezydentowi, wojewodzie czy marszałkowi przysługuje tzw. delegacja. W ten sposób do kieszeni prezydent Zdanowskiej wpadło 751 zł za ostatnią podróż do Chin, wiceprezydent Marek Cieślak zainkasował za wyjazd w tym samym kierunku 917 zł, a wojewoda Jolanta Chełmińska za jeden dzień pobytu służbowego na Ukrainie dostawała 48 dolarów (jako zwrot kosztów pobytu i wyżywienia). Jednak podczas zagranicznych wojaży (i nie tylko zagranicznych...) tylko prezydent Zdanowska i wiceprezydent Cieślak mają służbowe karty kredytowe - z limitem 50 tys. zł. Mogą nimi opłacać "operacje związane z wykonywaniem obowiązków służbowych", np. koszty reprezentacyjne, czyli kolacje lub zakup prezentów dla gości.

Magistrat twierdzi jednak, że w praktyce z nich nie korzystają, ze względu na skomplikowany system rozliczeń. Karty nie są w łódzkim magistracie nowością, bo miał je już prezydent Jerzy Kropiwnicki, ale w 2009 r. limit był znacznie niższy - 20 tys. zł.
Jedynym przywilejem, którego zrzekła się prezydent Hanna Zdanowska, jest rezygnacja z tabliczki "REZERWACJA" na stoliku w stołówce urzędu...

***
Wynagrodzenie władz Łodzi i województwa (brutto):
Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi 12.365,22 zł
Agnieszka Nowak, wiceprezydent 13.645 zł
Marek Cieślak, wiceprezydent 13.645 zł
Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent 13.421 zł
Radosław Stępień, wiceprezydent 13.645 zł
Barbara Mrozowska-Nieradko, sekretarz miasta 12.000 zł
Krzysztof Mączkowski, skarbnik miasta 13.793 zł
Jolanta Chełmińska, wojewoda łódzki 11.446 zł
Paweł Bejda, wicewojewoda 10.598 zł
Witold Stępień, marszałek województwa 12.365 zł
Artur Bagieński, wicemarszałek 12.038 zł
Dorota Ryl, wicemarszałek 12.060 zł
Marcin Bugajski, członek zarządu10.994 zł
Dariusz Klimczak, członek zarządu 11.433 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany