– Sądziłem, iż może pod nową ręką trenerską Elżbiety Nowak gra ulegnie poprawie. Nie ma ona jednak czarodziejskiej mocy i w ciągu kilku dni nie zmieniła stylu drużyny. Spójrzmy prawdzie w oczy. Koninianki , które wcześniej skazano już na spadek, nagle odżyły. A to dzięki możnemu sponsorowi tytularnemu. Nas nie stać na lepsze dziewczyny od tych, którymi dysponujemy. Nie tracimy nadziei. Czekają nas trudne mecze z wyżej notowanymi rywalkami (w sobotę podejmiemy Energę Toruń, a w przyszłą środę Artego Bydgoszcz), jednak przy większej skuteczności może uda nam się choć raz zwyciężyć. Jeżeli w czterech spotkaniach, które pozostały do końca rundy, zdołamy zdobyć co najmniej 4 punkty, może uratujemy dla Łodzi ekstraklasę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?