Prezes PZPN. Kto poprowadzi Polaków? Były trener Widzewa i ŁKS wśród kandydatów

31grudnia wygasł kontrakt Czesława Michniewicza. PZPN, choć selekcjoner wypełnił wszystkie stawiane przed nim zadania, nie zdecydował się na nową umowę z trenerem.

Reprezentacja Polski pierwsze mecze zagra już w marcu. Będą to eliminacje do mistrzostw Europy 2024 roku (24 marca z Czechami na wyjeździe).

- Każdy ma swój styl szukania trenera, podobnie było z moimi poprzednikami na tym stanowisku - powiedział Cezary Kulesza. - Tak samo jak każdy szkoleniowiec ma własny styl, jeśli chodzi o grę drużyny. Musimy się uzbroić w chwilę cierpliwości. Robię wszystko, by dopiąć temat trenera. Wiem, że obecnie to bardzo ważna sprawa, jeśli chodzi o nasz futbol.
Prezes potwierdził, że są już wyselekcjonowane kandydatury.

- Tak jest. Chciałbym tylko przypomnieć, że każdy trener ma menedżera i po dwóch prawników. Umowa, która idzie do weryfikacji, do trenera i prawników, jest tam weryfikowana trzy, cztery, pięć dni. Oni odsyłają z poprawkami, my nanosimy swoje, więc jest to dłuższy proces. Mamy dograne swoje tematy, jeśli chodzi o wynagrodzenie, ale są w umowie pewne zapisy, które okazują się później bardzo ważne.

Wśród kandydatów wymieniany był Marek Papszun. - Prowadzenie reprezentacji to zaszczyt - powiedział trener. - Ja się jednak nad tym nie zastanawiałem.
Mówi się również o Michale Probierzu, byłym piłkarzu Widzewa i szkoleniowcu Widzewa i ŁKS.
Także Hiszpan Roberto Martinez był wymieniany jako kandydat do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Polski. Według portalu „The Athletic”, były trener kadry Belgii, zgodził się poprowadzić drużynę narodową... Portugalii i już w następnym tygodniu ma podpisać umowę z tamtejszą federacją.
Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego także szuka selekcjonera po katarskim mundialu, w którym odpadła w ćwierćfinale - po ośmiu latach z kadrą pożegnał się bowiem Fernando Santos.