5 z 14
Poprzednie
Następne
Preppersi z miasta Łodzi. Ludzie gotowi na prawdziwy kataklizm. Zobacz, co radzą preppersi
– Żywność dobieramy tak, by była zdrowa, kaloryczna i pozwalała na pełną samowystarczalność, gdyby nie można było jej z jakiegoś powodu kupić – przekonuje Magda.
– Dla nas dziwaczni są ludzie, którzy są pewni, że zawsze można będzie zamówić pizzę przez telefon, a zakupy zrobić w całodobowym sklepie – dodaje Jan.
Dlatego w szafie Wojtka oprócz zapasów kaszy i makaronu są: rodzynki, suszona żurawina, figi, daktyle, orzeszki ziemne, także konserwy, ale oprócz nich suszone mięso i ryby.
Magda, Wojtek i Jan nie czekają na wojnę ani na katastrofę, ale chcą być na taką sytuację przygotowani. Twierdzą, że uczą się wszystkiego, co pozwoli im być maksymalnie samowystarczalnymi, a rodzinom zapewni bezpieczeństwo.