Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawie 200 pociągów dziennie przecina ul. Tuszyńską

(gb)
Przejazd na ul. Tuszyńskiej jest zamykany niemal 200 razy na dobę.
Przejazd na ul. Tuszyńskiej jest zamykany niemal 200 razy na dobę. Jarosław Ziarek
Średnio co 8 minut zamykane są przejazdy kolejowe na ul. Tuszyńskiej, Frycza-Modrzewskiego i Wróblewskiego. Kierowcy co chwilę stoją w korkach, a dróżnicy nie mają czasu, by zjeść śniadanie.

Przez przejazdy dziennie przejeżdża niemal 200 składów, a jeszcze niedawno było ich nie więcej niż 70. Wszystko za sprawą nowych rozkładów jazdy, obowiązujących od 11 grudnia. Zdecydowana większość pociągów, które po zamknięciu Fabrycznej dojeżdżały tylko do stacji na Widzewie, teraz kursuje aż do dworca Łódź Kaliska, przejeżdżając przez miasto.

Przed przejazdami tworzą się korki.

- Ruch jest bardzo duży, co chwilę zamykam szlabany - mówi dróżniczka z przejazdu kolejowego na ul. Tuszyńskiej. - Jeżdżą tędy nie tylko pociągi osobowe, ale i pośpieszne czy towarowe. Kierowcy denerwują się, trąbią i przeklinają, czasami próbują przejeżdżać, gdy zapalone są już czerwone światła, a szlabany się opuszczają.

Zdaniem wielu kierowców, dróżnicy za wcześnie zamykają szlabany.
- Często stoję przed tym przejazdem i marnuję czas, choć pociąg pojawia się dopiero po kilku minutach - mówi Adam Rawski, kierowca auta dostawczego, który rozwozi chleb z piekarni.

Przejazd na ul. Tuszyńskiej jest zamykany niemal 200 razy na dobę.

Szlabany zamykane są najczęściej na 5-10 minut. W godzinach szczytu na ul. Tuszyńskiej, gdzie ruch jest duży, tworzą się wówczas kilkudziesięciometrowe korki, sięgające z jednej strony do ul. Paderewskiego, z drugiej daleko za ul. Pryncypalną. Jednak to nie dróżnicy decydują o tym, kiedy zamknąć przejazd, lecz dyżurni na stacjach Chojny i Kaliska, którzy telefonicznie przekazują polecenie dróżnikowi. Robią to odpowiednio wcześniej ze względów bezpieczeństwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany