Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracowników MPO zaatakował rój wściekłych os!

(lb)
Kierowca śmieciarki pokazuje przedramiona w których osy zostawiły cztery żądła.
Kierowca śmieciarki pokazuje przedramiona w których osy zostawiły cztery żądła. Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Kierowca śmieciarki i ładowacz zostali około godziny 13 dotkliwie pożądleni przez osy gdy opróżniali pojemniki ze śmieciami w przedszkolu przy ul. Szamotulskiej.

- W pojemniku było sporo skoszonej trawy i gniazdo os - mówi kierowca śmieciarki. - Gdy poruszyliśmy pojemnikiem owady wyleciały wprost na nas. To była scena niczym z filmy grozy - os było kilkaset i były niesamowicie ruchliwe. Kilka z nich wpadło mi w rękawiczki, a jedna dostała się pod spodnie.

Gdy pracowników MPO zaatakował rój os na podwórku bawiły się przedszkolaki. Kilkoro z nich widząc atakujące owady podbiegło do śmietnika, aby dokładnie się przyjrzeć zajściu.

- Krzyknąłem do przedszkolanek, które bawiły się z dziećmi w ogródku, aby jak najszybciej zabrały maluchy do budynku - opowiada dalej kierowca. - Równocześnie próbowałem zdjąć rękawice pełne os oraz pozbyć się tej, która użądliła mnie w udo w pobliże pachwiny.

Kierowca śmieciarki pokazuje przedramiona w których osy zostawiły cztery żądła.

Nim mężczyzna pozbył się owadów ślady użądleniach zdążyły wyraźnie napuchnąć. Obaj z kolegą bojąc się, że są uczuleni na jad owadów, zgłosili się do lekarza pogotowia ratunkowego.

- Przeżyliśmy chwile grozy - mówi ładowacz, którego osy użądliły w rękę i ucho.

Poszkodowani pracownicy dostali zastrzyk przeciwalergiczny. Jak nas poinformowano w Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego, w tym roku osy, pszczoły i szerszenie są bardzo aktywne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany