Pracownicy pogotowia ratunkowego, którzy w sobotę (1 maja) dowozili sprzęt do znajdującego się w Parku na Zdrowiu mobilnego punktu szczepień, zostali upomniani za wjazd na teren zieleńca samochodami. Wczoraj na portalu społecznościowym Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego pojawił się post opisujący incydent.
Czytaj więcej na następnej stronie
Z komunikatu wynika, że pracowników były prywatne i upomnienia wystawili strażnicy miejscy. Były to wezwania do stawienia się w siedzibie SM w celu wyjaśnienia sytuacji.
- Bez względu na to, ile takich wezwań otrzymamy, zostaniemy dla Was w Parku na Zdrowiu, aż zaszczepimy ostatnią osobę w kolejce! - czytamy na profilu WSRM..
Co na to straż miejska? Czytaj więcej na następnej stronie
Funkcjonariusze opublikowali wyjaśnienie:
W okolicy mobilnego punktu szczepień zlokalizowanego na terenie parku im. J. Piłsudskiego w Łodzi operator monitoringu miejskiego ujawnił pojazdy zaparkowane na alejkach parkowych – wyznaczony parking znajduje się w odległości ok. 500m od opisywanego miejsca. Kontrolujący ten rejon patrol straży miejskiej w Łodzi potwierdził obserwację operatora monitoringu. Wobec powyższego strażnicy podjęli przewidziane proceduralnie czynności. W trakcie wystawiania wezwań dla kierujących pojazdami, do strażników podeszły osoby, które oświadczyły, że należą one do obsługi punktu szczepień (były to pojazdy prywatne). Strażnicy w stosunku do osób, które stawiły się na miejscu interwencji poprzestali na zwróceniu uwagi i pouczeniu, że wjazd pojazdem silnikowym do parku bez zezwolenia stanowi wykroczenie.
KLIKNIJ DALEJ
Również w rozmowie z koordynatorem punktu szczepień informacja ta została powtórzona wraz ze wskazaniem, aby uniknąć podobnych nieporozumień organizator szczepień winien uzyskać stosowną zgodę na wjazd dla pracowników oraz stosownie oznakować pojazdy obsługi. Na tym działania strażników na miejscu się zakończyły -czytamy.
Tylko w sobotę w łódzkim zieleńcu zaszczepiono 590 osób. Podobne zainteresowanie szczepionką było następnego dnia.