Pracownicy Enkevu wyszli na ulicę. Protest przed łódzkim magistratem [FILM]

Manifestujący, czyli pracownicy Enkevu i przedstawiciele związków zawodowych, przyszli przed urząd z transparentami i wykrzykiwali hasła: „Chcecie podatków do miejskiej kasy? Nie odbierajcie nam miejsc pracy”, „Chcemy pracować, nie dziadować” czy „Urzędu nie obchodzi los dwustu rodzin”.

– Związkowcy obawiają się o miejsca z pracy, my się staramy, aby firma przetrwała. Nie mogę zagwarantować, że nie będzie zwolnień grupowych – mówi prezes Enkevu Czesław Grochulski.

Pracownicy obawiają się odcięcia magazynu od mediów, co wpłynie na ciągłość produkcji. Chcą także, aby miasto oddało im maszyny, zajęte wraz z budynkiem.

Podczas konferencji prasowej, zwołanej po proteście, wiceprezydent Łodzi Marek Cieślak zapewniał, że do odcięcia prądu czy wody nie dojdzie. Natomiast maszyny, ze względu na ich rozmiar i konstrukcję, ciężko wyprowadzić z budynku. Wymaga to czasu i odpowiednich pozwoleń. Dodał, że szkoda mu pracowników, ale na przeprowadzkę Enkev miał kilka lat.

ŻYCZENIA NA DZIEŃ OJCA. WIERSZYKI NA DZIEŃ OJCA

Firma złożyła odwołanie od decyzji wywłaszczeniowej.