Policjanci z VI Komisariatu zatrzymali kobietę, która ukradła 5,5 tys. euro z kieszeni kurtki oddanej do pralni. Odzyskano większość skradzionych pieniędzy. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia.
Niezwłocznie wróciła do punktu usługowego, aby odzyskać swoje pieniądze. Proponowała nawet wypłatę „znaleźnego” za zwrot gotówki. Niestety od pracownicy usłyszała, że żadnych pieniędzy w kurtce nie znaleziono, a jeśli nawet były, to… rozpuściły się podczas prania.
Nie mogąc odzyskać swojej własności, 3 stycznia łodzianka powiadomiła o kradzieży VI Komisariat Policji. Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu. Przesłuchali oni świadków i zabezpieczyli nagranie z monitoringu punktu usługowego.
Te czynności pozwoliły na ustalenie przebiegu wydarzeń i personaliów pracownicy, która przyjęła kurtkę od pokrzywdzonej.
9 stycznia 35-letnia pracownica punktu została zatrzymana. Nie była wcześniej notowana. W obliczu niezbitych dowodów kobieta przyznała się do kradzieży. W jej mieszkaniu policjanci zabezpieczyli 3.900 euro. Pozostałą cześć łupu 35-latka zdążyła już wydać. Zatrzymana usłyszała zarzut kradzieży, za który grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?